Piłka nożna. Podczas weekendu rusza trzecia liga. Jedyny przedstawiciel naszego regionu, zielonogórski Falubaz będzie walczyć o utrzymanie.
Do końca poprzedniego sezonu trzecią ligę (praktycznie czwarty poziom rozgrywek) tworzyło osiem grup. W obecnym są tylko cztery. W efekcie Ziemię Lubuską reprezentuje w niej beniaminek, czyli Falubaz. Zielonogórzanom wielu wróżyło zamykanie ligowej tabeli. W silnej stawce zespołów z Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Śląska Falubaz spisywał się - jak na możliwości - zupełnie nieźle. Zespół zdobył 20 punktów, pięć razy wygrał, tyle samo zremisował i siedmiokrotnie schodził z boiska pokonany. Strzelił 22 bramki, stracił 31. Jest na 13 miejscu wśród 18 drużyn.
Jarosław Miś, trener Falubazu: - Zrobiliśmy jakieś 60-70 procent założonych celów
Nominalnie ligę powinny opuścić trzy ostatnie zespoły, plus tyle ile z drugiej ligi spadnie do ,,naszej” grupy. Tam są zagrożone aż trzy ekipy więc już pierwszy rzut oka na tabelę dowodzi, że nawet aktualna pozycja może nie wystarczyć do pozostania w tej klasie. Bolączką zespołu jesienią był brak doświadczonych graczy. Takich, którzy potrafią pokierować grą, jak trzeba przytrzymać piłkę, a kiedy jest możliwość jednym dobrym podaniem stworzyć okazję do zdobycia gola. Zespołowi nie brakowało ambicji, ale w kilku meczach widać było, że to trochę za mało. Do tego by się wzmocnić kimś doświadczonym i ogranym trzeba mieć znacznie lepszy budżet niż ten jakim dysponuje klub. Próbowano, starano się. Bardzo blisko zespołu był doświadczony pomocnik, mający za sobą wiele lat gry w pierwszej lidze, w Chrobrym Głogów. Mateusz Hałambiec był już ,,po słowie” z Falubazem, ale wybrał łatwiejszą dla niego i korzystniejszą finansowo ofertę z regionalnej ligi niemieckiej. Kiedy już wydawało się, że nikt nie wzmocni zespołu dogadano się z Martinsem Ekwueme. Ten 32-letni defensywny pomocnik ma za sobą grę w Legii Warszawa, Wiśle Kraków i Zagłębiu Lubin. To prawda, że w ostatnich latach występował w słabszych klubach, ale na tle zielonogórskiej młodzieży jest bardzo doświadczonym zawodnikiem. Ma grać w Falubazie do końca rundy i deklaruje pomoc w zostaniu w trzeciej lidze.
Zielonogórzanie Zaliczyli zimowy, planowany cykl sparingów (inna sprawa, że w większości z niezbyt wymagającymi rywalami), mieli też zgrupowanie w Słubicach. W kadrze zaszły zmiany, bo odeszło kilku zawodników, ale jak zapewniają w klubie zastąpią ich piłkarze o porównywalnym poziomie więc odejścia nie spowodowały ,,wyrwy” w składzie. Nie zobaczymy już bramkarza Arkadiusza Fabińskiego, który wybrał ofertę drugoligowej Olimpii Zambrów. Łukasz Ziętek i Piotr Piwowarski z racji obowiązków zawodowych musieli wziąć rozbrat z futbolem. Kacper Lewicki zagra w Budowlanych Lubsko, Damian Piotrowski w Formacji Port 2000 Mostki, a Rafał Rogalski i Radosław Żebrowski w Promieniu Żary.
Oto jak przygotowania ocenił trener Jarosław Miś: - Na poziomie trzeciej ligi nie możemy sobie pozwolić na głupoty. Każda niewykorzystana sytuacja może skończyć się tragicznie. Jestem zadowolony ze styczniowej fazy okresu przygotowawczego, później było już nieco gorzej. Zrobiliśmy jakieś 60-70 procent założonych celów. Przez problemy kadrowe w niektórych sparingach graliśmy drugim składem. To niepokoi, dlatego niektórych elementów może nam brakować, zwłaszcza w niektórych spotkaniach. Mentalnie lepiej wyglądaliśmy w styczniu niż teraz. Za luźno to wygląda. Jeżeli w głowie nie zrobimy sobie porządku to nie ma co liczyć, że będziemy walczyć na boiskach trzecioligowych. O meczu trzeba myśleć już od poniedziałku, przez cały tydzień musimy nastawiać się mentalnie na walkę o utrzymanie. Mocno pracowaliśmy również nad stałymi fragmentami. Jest to ważny element. Przy stykowych wynikach może mieć to spore znaczenie.
Tyle trener. Nasz zespół zaczyna wiosnę niedzielnym meczem w Wałbrzychu z Górnikiem z którym jesienią zremisowł 2:2. W pozostałych meczach Olimpia Kowary - Stal Brzeg (3:3) , BKS Stal Bielsko Biała n- Miedź II Legnica (1:1) , GKS 1962 Jastrzębie Zdrój -KS Polkowice (2:1), Ślęza Wrocław - Unia Turza Śląska (0:3), Górnik II Zabrze - Lechia Dzierżoniów (2:0, Pniówek Pawłowice Śląskie - Piast Żmigród(1:2), Skra Częstochowa - Śląsk II Wrocław (2:0), Rekord Bielsko Biała - Ruch Zdzieszowice (1:1).