Pochówki wampiryczne: szkielet z fragmentem cegły w ustach oraz przebitą kością udową.
Cmentarz przykatedralny
Zlokalizowany był po południowej stronie świątyni. Działał do 1812 roku, a ostatni pogrzeb syndyka katedralnego Ludwika Kirchmana odbył się na nim sześć lat wcześniej.
- Natomiast najznamienitszy mieszkańcy Kamienia, duchowni i świeccy grzebani byli wewnątrz katedry w prezbiterium, nawie poprzecznej i głównej pod posadzką na głębokości od 1,5 do 2,5 metra - opowiada asystent muzealny Błażej Bubnowicz. - Liczba pochowanych tam osób nie jest znana.
W XVII w. grzebano tam 5-6 osób rocznie, choć w samym 1659 r. było 9 lub 10 pochówków. Ostatnią osobą, dla której najważniejszy kamieński kościół stał się miejscem wiecznego spoczynku, był w 1804 r. burmistrz Michael Schwarz.
- Podczas prac konserwatorskich prowadzonych w katedrze wydobyto 49 trumien duchownych i świeckich, które przeniesiono na cmentarz przy kościele św. Mikołaja - dodaje pan Błażej. - Płyty grobowe, w liczbie 43 przeniesiono do wirydarza opierając je o ściany krużganków. Obecnie kamieńska świątynia kryje w sobie ich blisko dwadzieścia, w tym po pięć z XIV i XV wieku. Jedna proboszcza Marquar-da Trallowa, zmarłego w 1368 roku, znajduje się w północnym skrzydle transeptu. Natomiast pozostałe piętnaście płyt, w tym dwie biskupie, w wirydarzu.
W katedrze spoczęli książęta pomorscy fundator katedry Kazimierz I i jego następcy Warcisław III, Barnim I, Bogusław III i jego żona Małgorzata, a także Bogusław VIII z żoną Zofią. W świątyni spoczywają też biskupi kamieńscy. W wirydarzu znajdują się miejsca pochówku kanoników kamińskiej kapituły katedralnej.
Cmentarz dominikański
Kolejna nekropolia znajdowała się na wschód od katedry przy kościele św. Idziego. Otrzymali ją w posiadanie dominikanie, którzy przybyli do grodu między 1226 a 1227 rokiem.
- Dziś w miejscu tej nekropolii znajduje się tzw. Kwartał Dominikański oddany do użytku w ubiegłym roku - opowiada Błażej Bubnowicz. - Cmentarz przypomniał o sobie w ostatnich latach, gdy podczas prac archeologicznych, które prowadzono w związku ze wznoszeniem nowej zabudowy, odkryto ponad 550 grobów szkieletowych ułożonych warstwowo z okresu XIII - XVII w.
Najintensywniej nekropolię wykorzystywano w okresie po 1534 r., gdy Pomorze Zachodnie przeszło na protestantyzm, czego konsekwencją było m.in. opuszczenie przez dominikanów konwentu.
- Warto przypomnieć rok 1582, kiedy to pożar miasta spowodował, że miejsce to nazwano Wzgórzem Popielnym - przypomina pan Błażej. - Podczas prac archeologicznych na cmentarzu, które prowadził archeolog Sławomir Górka, odkrył w 2014 roku m.in. pochówek antywampiryczny, który stanowi szkielet mężczyzny z fragmentem cegły w ustach oraz przebitą kością udową.
Od lipca tego roku wyniki tamtych wykopalisk można zobaczyć w znajdującej się w tzw. Kwartale Dominikańskim siedzibie Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej.
Ograniczony dzisiejszymi ulicami: Adama Mickiewicza, Żwirki i Wigury, Stefana Okrzei i Obrońców Warszawy cmentarz działał jeszcze w pierwszej połowie XVII stulecia. Po tym okresie został zlikwidowany.
- Przypuszcza się, że stało się to po zajęciu miasta przez Szwedów - mówi Bubnowicz. - Na przełomie XVIII i XIX wieku Niemcy wprowadzili na cmentarzu zabudowę.
W ostatnich latach, w związku z pracami budowlanymi tzw. Kwartału Dominikańskiego, doczesne szczątki osób pochowanych na podominikań-skiej nekropolii, zostały ekshumowane i pogrzebane w zbiorowej mogile na cmentarzu komunalnym.
Cmentarz wojenny
W czasie ostatniej wojny, w walkach z oddziałami niemieckimi, zginęło wielu żołnierzy. Pochowano ich na cmentarzu wojennym zwanym obecnie też wojskowym. Pochówki zaczęły się tu praktycznie już w 1945 roku. Usytuowano go poza miastem, za cmentarzem komunalnym, przy szosie Kamień - Szczecin przy ówczesnej ul. Generała Karola Świer-czewskiego.
- Na cmentarzu pogrzebano szczątki żołnierzy ekshumowanych na terenie powiatów kamieńskiego, gryfickiego i wolińskiego - wyjaśnia Błażej Bubnowicz. - W 1969 r. spoczywało na nim 934 poległych 799 żołnierzy Armii Czerwonej, 124 żołnierzy Wojska Polskiego i 11 cywilnych ofiar, obywateli ZSRR.
Pierwsza ekshumacja odbyła się w roku 1948. Wówczas na nekropolii złożono prochy 485 żołnierzy radzieckich, w tym 398 nieznanych i 112 polskich, w tym 40 nieznanych. Do sprawy wrócimy.