
Pielęgniarki ze szpitala w Kluczborku przyszły na sesję rady powiatu i powiedziały radnym, że szpitalna spółka jest w fatalnej sytuacji finansowej, a one nie mogą się doprosić obiecanej przez rząd podwyżki.
Przedstawicielki pielęgniarek przyszły na sesję rady powiatu, ponieważ starosta Piotr Pośpiech nie miał czasu spotkać się z nimi.
- Chciałyśmy poinformować radnych, jaka jest sytuacja w szpitalu powiatowym z punktu widzenia pracowników - mówi Kazimiera Celmerowska-Kochman, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Kluczborku.
Przedstawicielki pielęgniarek przyszły na sesję rady powiatu, ponieważ starosta Piotr Pośpiech nie miał czasu spotkać się z nimi. Jak obliczył związek zawodowy, w ciągu ostatnich kilku lat ze szpitala w Kluczborku odeszło aż 40 pielęgniarek i położnych.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień