Pielęgniarki chcą iść do sądu. Dyrektor szpitala: Droga wolna
Ponad stu pracowników Szpitala Ogólnego w Wysokiem Mazowieckiem chce dochodzić swoich praw w sądzie. Powód? Nierówne traktowanie w zatrudnieniu i niewypłacenie należnych podwyżek przez dyrekcję.
- Pielęgniarki na tym samym stanowisku, posiadające te same kwalifikacje i podobny staż pracy otrzymują różne kwoty wynagrodzenia. Przykładowo ich pensja zasadnicza, która stanowi punkt wyjścia do doliczenia zagwarantowanej przez ministra zdrowia podwyżki, wynosi od 1850 do 2400 zł. Jest to więc różnica aż 550 zł - mówi Justyna Brulińska, przewodnicząca Zakładowej Organizacji Związkowej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Szpitalu Ogólnym w Wysokiem Mazowieckiem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień