 Fot. Gmina Krosno Odrzańskie          Dolna część miasta na razie pięknie wygląda na koncepcjach. Urząd robi wszystko, aby ta wizja została spełniona.
                    
          Fot. Gmina Krosno Odrzańskie          Dolna część miasta na razie pięknie wygląda na koncepcjach. Urząd robi wszystko, aby ta wizja została spełniona.        
          Urzędnicy mają przed sobą bardzo trudne zadanie. Chodzi o rewitalizację. Okazuje się, że to projekt bardzo wymagają cy i wielowątkowy.
Rewitalizacja dolnej części Krosna Odrzańskiego. Jak wiadomo, pod tym terminem kryje się wiele inwestycji. Na łamach „Gazety Lubuskiej” pisaliśmy już o remoncie zabytkowych, ogromnych organów w kościele św. Jadwigi Śląskiej. Sama świątynia i jej okolice mają również bardzo się zmienić. Niedawno został wyłoniony projektant... ogrodów przy Zamku Piastowskim. Jak tłumaczy burmistrz Marek Cebula, dawniej znajdował się za wschodnim skrzydłem zamku.
- Miałyby one być przejściem do dobrze zachowanego bunkra z drugiej wojny światowej - wyjaśnia burmistrz. - Dodatkowo ścieżki przez ogród prowadziłyby na szwedzkie umocnienia z czasów wojny 30-letniej. To byłby świetny łącznik dla turystów pomiędzy Zamkiem Piastowski a innymi atrakcjami - wyjaśnia M. Cebula.
Wizja wygląda przepięknie. Wieża kościoła dla turystów, nowy park przed wspomnianą świątynią, w którym mogłyby odbywać się takie imprezy jak słynne Jadwigensis. Do tego odnowiony Zamek Piastowski oraz wiele innych atrakcji, przygotowywanych z myślą o turystach, ale również upiększeniem miasta. Kłopot w tym, że projekt jest bardzo skomplikowany, przed urzędnikami jeszcze dużo pracy, a czas ucieka.
- Projekt związany z dziedzictwem św. Jadwigi Śląskiej obejmuje ogrom zadań, których koszty szacowane są na 20 mln zł - wyjaśnia M. Cebula.
Dodaje, że przy jednym projekcie działa kilku projektantów. - Przy odwodnieniu kościoła pracuje jeden z projektantów, ktoś inny zajmuje  się wieżą kościoła, następna osoba ma na swojej głowie organy, kolejny projektant pracuje nad Zamkiem Piastowski, osobna osoba siedzi nad planami ogrodów - wymienia burmistrz Krosna Odrzańskiego.
Włodarz dodaje, że cały zespół urzędowy jest zaangażowany w to zadanie. - Pracujemy, wisimy na telefonach. W trakcie jednego dnia rozmawiam kilka razy z lubuską konserwator zabytków, ponieważ przy okazji renowacji trzeba ustalić najmniejsze szczegóły, jak np. obramowanie okien w Zamku Piastowskim. To nie jest budowa świetlicy wiejskiej, tylko renowacji zabytku z przełomu XII i XIII wieku. Jest to niesamowicie żmudna i szczegółowa praca. Co chwilę trzeba coś ustalać, każdy szczegół. Jest tego tyle, że aż czaszka dymi - wyjaśnia, ale dodaje też, że chodzi o duże pieniądze więc trzeba się postarać.
Burmistrz spotkał się już również z firmą, która wszystkie wymienione zadania będzie spinała w całości w jeden projekt. - Nasze spotkanie trwało ponad pięć godzin - zaznacza M. Cebula.
Gmina oczywiście nie udźwignie takiej inwestycji sama i chce ubiegać się o pieniądze ministerialne. Kłopot w tym, że czasu jest coraz mniej.
- Musimy złożyć projekt do 4 maja ze wszystkimi pozwoleniami na budowę - mówi burmistrz. Tych jeszcze gmina nie posiada.
- Chcemy najpóźniej w połowie kwietnia wystąpić z przygotowanymi dokumentami do starostwa powiatowego i będziemy liczyć na to, że szybko uzyskamy pozwolenia na budowę - zaznacza Cebula.