Patronów ulic rodem z PRL przyjdzie zmienić. Kto za to zapłaci?
Sprawą zmiany nazw ulic w Solcu Kujawskim i Koronowie radni w przeszłości już się zajmowali. M.in., w roku 2008, kiedy to Janusz Kurtyka, prezes IPN, poinformował samorządy, że w ich miastach „znajdują się nazwy ulic będące w swej istocie formą gloryfikacji zbrodniczej ideologii komunistycznej i jej reprezentantów”.
W Solcu Kujawskim są to ul. 22 Lipca, 23 Stycznia i Hanki Sawickiej. „Ulica 23 stycznia (1945 r.) upamiętniając wkroczenie do Solca oddziałów Armii Czerwonej spełnia w swym wyrazie podobną funkcję, jak ulica 22 Lipca - uzasadniał IPN. - Dzisiejsza wiedza historyczna i zachowane źródła w sposób oczywisty nie pozwalają traktować tej daty jako rocznicy wyzwolenia”. - Radni sprawą zmian nazw ulic zajmowali się u nas wcześniej, w roku 1996 - mówi Zbigniew Stefański, rzecznik prasowy soleckiego ratusza. - Były konsultacje społeczne, ale mieszkańcy nie chcieli zmiany nazw ulic. Podobnie stało się w roku 2008. Tak więc nadal mamy u nas ulice 23 Stycznia, 22 Lipca i Hanki Sawickiej. Czekamy na ustawę Sejmu RP. Jeśli trzeba będzie zmienić nazwy, to pozostaje bardzo istotne pytanie: kto za to zapłaci? Samorząd? Mieszkańcy? Bo przecież takie zmiany rodzą koszty...
- U nas radni pierwszej po roku 1989 kadencji zmienili nazwy dwóch ulic: Dzierżyńskiego, której przywrócono historyczną nazwę: Klasztorna, oraz Jedności Robotniczej - na Paderewskiego - opowiada Grzegorz Myk, radny w poprzednich kadencjach. - Nie wiem, dlaczego nie zajęto się wtedy ulicami Janka Krasickiego, Hanki Sawickiej, Nowotki, Okrzei. W roku 2008, po piśmie prezesa Kurtyki z IPN jako przewodniczący rady miejskiej 27 lutego 2008 roku wprowadziłem pod obrady sesji sprawę zmiany nazw tych ulic. Ul. Sawickiej na przedwojenną Św. Andrzeja, Krasickiego na historyczną Św. Jana, ul. Okrzei na Rycerską, patronem Nowotki miał zostać Batalion Obrony Narodowej Koronowo.
Obrady sesji były burzliwe. Kilku radnych domagało się zdjęcia sprawy z porządku obrad. Były też pytania: kto będzie płacił za wymianę dowodów osobistych, za zmianę wpisów w księgach wieczystych, za zmianę pieczątek, adresów firm itp. Burmistrz Stanisław Gliszczyński omówił wyniki konsultacji społecznych. Ponad 80 proc. ankietowanych opowiedziało się przeciwko zmiano nazw ulic.
Radna Maria Strąk: - Myślę, że wszyscy mamy świadomość, że zmiana nazw ulic jest potrzebna, co nie oznacza jednak, że mamy postępować wbrew woli mieszkańców, którzy są tym zmiano przeciwni.
W głosowaniu za zmianą nazw ulic był tylko przewodniczący Grzegorz Myk, wstrzymał się od głosu tylko radny Piotr Jagielski, pozostali rajcy byli przeciw. Tak więc wniosek został odrzucony.
Zmiana nazw ulic powraca - tym razem za sprawą PiS. Konieczna. Ale pytania - kto poniesie koszty - pozostają.