Czytelniczka prosi o interwencję w sprawie poczekalni na dworcu kolejowym w Stargardzie.
Mieszkanka Stargardu, pani Anna, często korzysta z komunikacji kolejowej, bywa regularnie na stargardzkim dworcu. Mówi, że pasażerowie nie mogą korzystać z poczekalni, bo przesiadują w niej osoby bezdomne.
Pociągają z butelki
Stargardzianka mówi, że była świadkiem, jak bezdomni popijali alkohol.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień