Pacjenci z gubińskiego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego zostaną w piątekprzewiezieni do innych placówek. A miało być inaczej...
Gubiński ZOL prowadzi spóła Grupa Nowy Szpital, która wycofała się z prowadzenia szpitala w Krośnie Odrz. Wczoraj GNS wezwała karetkę dla pacjentów z Gubina.
- Chcieliśmy tego uniknąć. Wysłaliśmy pismo do powiatu z prośbą, aby kontrakt na ZOL_tymczasowo przejął Nowy Szpital w Świebodzinie. Do czasu aż starosta wskaże podmiot, który przejmie szpital oraz ZOL w Gubinie. To było dla pacjentów najlepsze rozwiązanie, które zapewniłoby im ciągłość opieki, spokój oraz bezpieczeństwo - wyjaśnia członek zarządu krośnieńskiego GNS, Aleksandra Zaborowska.
Spółka czekała wczoraj na odpowiedź do godz. 12.00. Ta się nie pojawiła, dlatego zdecydowano się na przeniesienie pacjentów. Starostwo o tym działaniu dowiedziało się od dziennikarza ,,GL’’.
- Otrzymaliśmy pismo w sprawie ZOL-u o godz. 11.07. Musieliśmy udzielić odpowiedzi w ciągu godziny. Nie było to możliwe, ponieważ starosta był w drodze z Krosna Odrz. do Warszawy. Dotarł do nas o godz. 12.40 i od razu podpisał się pod odpowiedzią, w której wyraziliśmy zgodę, żeby ZOL-em zajmował się Nowy Szpital w Świebodzinie - tłumaczy pracownik starostwa, Tomasz Kaczmarek.
- Dzierżawcą nieruchomości, w której znajduje się ZOL jest spółka GNS. Nie widzimy przeszkód, aby kontrakt w zawartych umowach dzierżawy realizowała placówka w Świebodzinie - powiedział starosta Mirosław Glaz.
Mimo to GNS nie wycofał transportu pacjentów. Dlaczego? - Starostwo chce, abyśmy jako Nowy Szpital w Krośnie Odrz. zawarli umowę ze Świebodzinem. Kłopot w tym, że jest to działanie bezcelowe, ponieważ złożyliśmy już propozycję rozwiązania wszystkich umów ze starostwem. Urząd w każdej chwili może przyjąć to porozumienie, o co prosi przecież od sierpnia i we własnym imieniu może zawierać umowy z kim będzie chciało - wyjaśnia rzecznik GNS, Marta Pióro.
- Otrzymaliśmy również pismo od starostwa, w którym zawarto prośbę, abyśmy wydzierżawili izbę przyjęć w Krośnie Odrzańskim szpitalowi w Żarach. Ale podobnie jak w przypadku ZOL-u, chcemy wypowiedzieć wszystkie umowy ze starostwem. Tym samym powiat i tak będzie mógł zawrzeć umowy z kim będzie chciał.
W starostwie są świadomi sytuacji. - Zależy nam na czasie. Chcemy, aby spółka GNS_zezwoliła na szybsze wykorzystanie dzierżawionych obiektów celem uruchomienia działalności izby przyjęć i oddania powiatowi z powrotem dwóch karetek. Spółka nie wyraziła zgody - podkreśla starosta Glaz.
Pismo dotyczące rozwiązania umów z GNS było rozpatrywane wczoraj przez zarząd powiatu. Dziś ma zostać przedstawione ich stanowisko. Tego samego dnia najpewniej zostaną przetransportowani wszyscy pacjenci z ZOL-u do innej placówki. Najprawdopodobniej do Kostrzyna.