Pawła M. pogrążył monitoring. Po zatrzymaniu przez ochronę dyskretnie przełożył element wiertarki z kieszeni do plecaka.
Dlatego sąd dyscyplinarny nie miał wątpliwości, że szczeciński sędzia dokonał kradzieży, podważył autorytet wymiaru sprawiedliwości i powinien ponieść najsurowszą z kar dyscyplinarnych - złożenie urzędu, czyli wydalenie z zawodu. Sędzia może odwołać się jeszcze do Sądu Najwyższego.
O decyzji sądu dyscyplinarnego w Gdańsku pisaliśmy w piątek. Dziś publikujemy najważniejsze fragmenty uzasadnienia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień