Oszuści podatkowi na celowniku Ziobry
W 2015 r. przestępcy w regionie wyłudzili 5,5 mld zł. Minister sprawiedliwości chce takich oszustów skazywać nawet na 15 lat.
W całym ubiegłym roku w Polsce oszuści podatkowi ukradli państwu 80 mld zł. W naszym regionie kontrola skarbowa ujawniła ponad 15,5 tysiąca fałszywych faktur opiewających na 5,5 mld zł. Sfingowanych dokumentów było mniej niż rok wcześniej, kiedy UKS stwierdził istnienie 22 trefnych faktur, ale były więcej warte (w 2014 roku wyłudzono u nas „tylko” 2 mld 872 mln zł).
Przygotowanie bata na przestępców podatkowych zapowiada Zbigniew Ziobro. Szef resortu sprawiedliwości i prokurator przedstawił zmiany w prawie karnym. Zakładają m.in., że gdy szkoda spowodowana fałszerstwem podatkowym jest większa niż 1 mln zł albo sprawca uczynił sobie z oszustw stałe źródło dochodów, takie przestępstwo będzie zagrożone karą nie niższą niż 3 lata pozbawienia wolności.
- To oznacza, że sąd nie będzie mógł kary zawiesić i sprawca będzie musiał trafić do więzienia co najmniej na 3 lata, a maksymalnie nawet na 15 lat. To czyni różnicę w zakresie kalkulacji i myślenia sprawców, czy opłaca się tego rodzaju przestępstwa popełniać - mówi Zbigniew Ziobro.
Przy wielkich operacjach przestępczych, gdy wartość towarów lub usług wskazanych w fałszywych fakturach przewyższać będzie 5 milionów złotych, przewidziano jeszcze większe zaostrzenie kar - informuje resort. Sprawcom grozić będzie kara pozbawienia wolności od 5 do 15 lat, a w najcięższych wypadkach nawet 25 lat więzienia.
- Chodzi o to, aby kara oddziaływała, odstraszała i była realnym narzędziem nacisku w rękach przedstawicieli organów ścigania - wyjaśnia minister.
- Najbardziej agresywna forma przestępstw skarbowych to przestępstwa tak zwane karuzelowe - mówi Bartosz Stróżyński, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy. - Polegają one na wielokrotnym obrocie tym samym towarem przez różne podmioty mające siedzibę w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej. Ich celem nie jest faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej, ale uzyskiwanie korzyści związanych z pozorowanymi transakcjami w celu wyłudzenia VAT.
Najwięcej przestępstw skarbowych ma miejsce w branżach: budowlanej, paliwowej, elektronicznej i w obrocie metalami (m.in. złotem).
Minister chce, by w przypadkach, gdy sprawca ujawni wszelkie okoliczności dokonanego przestępstwa i osoby z nim współpracujące, sąd mógł złagodzić karę. Z drugiej strony w przygotowaniu jest też regulacja, która ma pozwolić odzyskać państwu majątki pochodzące z przestępstw.
Chodzi o stosowanie tak zwanej konfiskaty rozszerzonej. O co konkretnie chodzi?
- Wyrazem funkcji gwarancyjnej państwa jest zasada domniemania niewinności - tłumaczy Jacek Skała, przewodniczący ZZ Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. - Ale kiedy chodzi o najgroźniejszą przestępczość, robi się odstępstwa na rzecz funkcji ochronnej państwa, obywateli przed przestępcami. Następuje odwrócenie ciężaru dowodowego tak, że sprawca musi wykazać - jeśli chce zachować majątek - że nabył go w sposób legalny. Te rozwiązania działają we Włoszech, Niemczech, w USA, w Wielkiej Brytanii - dodaje prokurator.