Ostrołęka. Dzieci z autyzmem żyją we własnych światach. Ani lepszych, ani gorszych
Michalina nie mówi, choć coraz więcej rozumie. Kasia mówi, ale słabo. Fascynują ją lustra i lśniące powierzchnie. Kacper jest fanem tirów i innych pojazdów. Dawid ma fotograficzną pamięć i z pomocą „mówika” potrafi się porozumiewać w kilkunastu językach. Żyją w swoich hermetycznych światach.
Michalina ma prawie 18 lat. Nie mówi. W wieku trzech lat zdiagnozowano u niej autyzm wczesnodziecięcy.
- Zorientowałam się, gdy miała półtora roku - wspomina Jola, jej mama. - Nie zwracała uwagi na inne dzieci na podwórku. Za to z każdym, kto przyszedł do domu, chciała iść dokądkolwiek, bez obawy. Kiedy była malutka zaczynała mówić proste słowa.
W dalszej części artykułu przeczytacie:
- o historiach dzieci chorych na autyzm,
- jak wygląda nauka w klasie integracyjnej,
- jak dotrzeć do dziecka z autyzmem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień