Oscary 2020. To było historyczne rozdanie Nagród Akademii Filmowej. Co „Parasite” mówi o południowokoreańskiej kinematografii?
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznająca rokrocznie nagrody Oscara zdobyła się w niedzielę na werdykt bez precedensu. W tegorocznej rywalizacji o zaszczytną złotą statuetkę za najsilniejszego faworyta w kategorii „Najlepszy film” uchodził dramat wojenny Sama Mendesa „1917” (10 nominacji). Nagroda nieoczekiwanie została przyznana czarnej południowokoreańskiej komedii „Parasite” Bonga Joon-ho.
Werdykt jest wyjątkowy i zastanawia z kilku powodów. Najbardziej zdumiewa, że „Parasite” za jednym zamachem uhonorowano dodatkowo Oscarem w kategorii „Najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy” (dotychczas była to kategoria filmów nieanglojęzycznych). Tym razem zatem w nagrodach w dwóch najważniejszych oscarowych kategoriach zabrakło filmu produkcji amerykańskiej. Jedni mówią, że to eksplozja bomby, inni, że... jaja.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień