Ona umiera ostatnia. Wczoraj przypomniano o tym, że bez nadziei wcale nie można żyć
Wczoraj ulicami Chojnic przeszedł Marsz Nadziei organizowany przez fundację „Palium“, która prowadzi stacjonarne hospicjum.
Imprezę zorganizowano po raz trzynasty. Uczestnicy nieśli żółte baloniki - kolor symbolizujący nadzieję. Przemarszowi towarzyszyły inne atrakcje. Było rozstrzygnięcie konkursu na plakat o wolontariacie oraz wybierano pracę, która ma być maskotką hospicjum. Były stoiska, gdzie chętni mogli zmierzyć sobie poziom cukru i ciśnienie. - Chcemy przypomnieć, że nadzieja zawsze jest i bez niej nie można żyć - mówili organizatorzy. - To jest bardzo ważne i zawsze o tym przypominamy. Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się do naszej akcji.
Wręczono nagrody zwycięzcom konkursów, a młodzież z Gimnazjum nr 3 uświetniła spotkanie na rynku piosenkami.
Było także wspólne układanie puzzli symbolizujących pola nadziei i dla chętnych gorąca zupa żonkilowa.
Przechodnie patrzyli z zainteresowaniem, co się dzieje, a niektórzy nawet przyłączyli się do przemarszu.