Oktawa i Halfway wciąż bez pieniędzy. Co dalej? Decyzja dzisiaj
Z tym, że ta druga impreza może się nie doczekać. PiS mówi wprost: na Halfway nie damy nic. Festiwal może się nie odbyć w ogóle. A o Oktawie mówi się, że zostanie przeniesiona m.in. do Suwałk
Jestem zaskoczony całą sytuacją. Trwają jakieś partyjne przepychanki, które mieszkańców w ogóle nie interesują. Oni chcą po prostu usłyszeć świetne koncerty i tyle - nie kryje żalu Cezary Mielko, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury.
Na ostatniej sesji miały się rozstrzygnąć losy miejskich dotacji na festiwal Halfway i Podlaską Oktawę Kultur. Tę pierwszą imprezę organizuje opera, drugą - WOAK. W styczniu radni PiS zadecydowali, że miasto nie da na te imprezy ani złotówki. Teraz sytuacja się odwróciła. Przynajmniej jeśli chodzi o Oktawę.
Radny PiS Tomasz Madras zaproponował na sesji, by przesunąć 100 tys. zł (to o 50 tys. zł za mało - przyp. red) z oszczędności na odśnieżaniu i przekazać WOAK-owi. Władze miasta się jednak nie zgodziły. Bo jest jeszcze zbyt wcześnie by mówić o oszczędnościach z tego tytułu.
- Tyle że już dziś wiadomo, że miasto naliczy firmom odśnieżającym 60 tys. zł kary - mówił mam Madras.
Prezydenta jednak nie przekonał. Podobnie zresztą jak radny PO Maciej Biernacki, który proponował, by znaleźć 300 tys. zł na Halfway z oszczędności w przetargu na przedłużenie ul. Sitarskiej. Władze również stwierdziły, że to za wcześnie. Bo inwestycja jest na początkowym etapie. I na razie trudno mówić o oszczędnościach.
Skoro propozycje radnych nie zyskały aprobaty władz, to może czas by te ostatnie poszukały pieniędzy? Wiceprezydent Rafał Rudnicki zapowiedział, że sprawa wróci podczas kolejnej, marcowej sesji.
- Tylko co z tego, skoro PiS już się zadeklarowało, że o ile jest skłonne zmienić zdanie jeśli chodzi o Oktawę Kultur, to co do Halfway pozostanie nieugięte? - pyta Maciej Biernacki.
I faktycznie. PiS mówi bez ogródek, że za wsparciem Halfway’a nie zagłosuje. Teraz podaje w końcu konkretny powód. Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu Białostocki Teatr Lalek dostał dotację z ministerstwa kultury na remont małej sceny. Żeby inwestycję przeprowadzić w tym roku potrzeba 450 tys. zł z miasta. - Z całym szacunkiem dla festiwalu Halfway, ale w sytuacji gdy musimy znaleźć pieniądze na BTL, to ta ostatnia sprawa jest o wiele ważniejsza - mówił nam radny PiS Krzysztof Stawnicki, przewodniczący komisji kultury.
Dziś wicemarszałek Maciej Żywno spotyka się z dyrektorami opery i WOAK. Ma zapaść decyzja, co dalej. - Nie zamierzam czekać do marca. Goni nas czas - mówi Cezary Mielko.
Chodzą słuchy, że główne koncerty Oktawy przeniosą się do Siemiatycz i Suwałk. W Białymstoku impreza miałaby być zredukowana do minimum.
- Taka opcja jest coraz bardziej brana pod uwagę - przyznaje Mielko.
Natomiast rzeczniczka opery Joanna Dolecka nie potrafi powiedzieć, co dalej. - Musimy się zastanowić - mówi tylko.
Teoretycznie prezydent gdyby chciał mógłby znaleźć pieniądze i zwołać sesję nadzwyczajną. Bo najbliższa sesja odbędzie się aż 27 marca, a instytucje kultury już teraz powinny wiedzieć, czy dostaną dotacje. - Nie uważam, że decyzja podjęta 27 marca byłby zbyt późną. W dalszym ciągu oczekujemy, że to radni wskażą źródła finansowania - twierdzi Rafał Rudnicki.
Jakie to imprezy
Nie dla geograficznej nudy. Tak brzmi jedno z haseł przyświecających organizatorom Halfwaya. Dlatego też festiwal gościł już artystów z różnych części Europy i Stanów Zjednoczonych. Fani chwalą wydarzenie szczególnie za jego autentyczność i wiarygodność. Publiczności i artystów nie dzielą barierki, muzycy po występach dołączają do widowni i słuchają koncertów innych wykonawców. Wielu uczestników przyznaje, że to właśnie festiwal zachęcił ich do odwiedzenia Białegostoku i Podlasia. Tegoroczną, szóstą już odsłonę festiwalu zaplanowano na 23-25 czerwca. Wśród artystów, którzy już potwierdzili swoją obecność są: Angel Olsen, Torres, The Veils, Nive & The Deer Children, Christine Owman oraz Grúska Babúska.
Podlaskiej Oktawy Kultur nikomu przedstawiać nie trzeba. Główne koncerty tegorocznej, dziesiątej już edycji, miały się odbyć na Rynku Kościuszki. Znów poznalibyśmy dźwięki z różnych stron świata. Oraz oczywiście podziwili piękne stroje i tańce. Festiwal stale się rozwija. Ogromnym i jakże pozytywnym zaskoczeniem był np. zeszłoroczny koncert rock’n’rollowca Tymona Tymańskiego i Krzysztofa Trebuni-Tutki.