Ojciec Rydzyk ma dostać aż 26 mln zł [ugoda sądowa]

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski
Maciej Czerniak

Ojciec Rydzyk ma dostać aż 26 mln zł [ugoda sądowa]

Maciej Czerniak

Sąd zaakceptował porozumienie między fundacją Tadeusza Rydzyka a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska. Spór trwał od 2008 roku.

- Sąd stwierdził, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wypowiedział nam tę umowę niezgodnie z prawem, niezgodnie z zasadami współżycia społecznego i że nie powinien tego zrobić - tak wczorajszą decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie skomentowała Lidia Kochano-wicz-Mańk, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis. Te słowa padły na antenie Radia Maryja krótko po zakończeniu posiedzenia sądu.- Robiąc to, skrzywdził fundację. Według sądu działanie to nie było podyktowane względami merytorycznymi, lecz względami politycznymi.

Chodzi o sprawę, która ma genezę jeszcze w 2007 roku. Wtedy to fundacja o. Rydzyka otrzymała od NFOŚiGW dofinansowanie w wysokości 27 mln zł. Pieniądze miały zostać przeznaczone na badania nad możliwościami pozyskiwania wód geotermalnych w okolicy Torunia.

Ojciec Rydzyk ma dostać aż 26 mln zł [ugoda sądowa]
Jacek Smarz Odwierty w poszukiwaniu wód geotermalnych o temperaturze ponad 60 st. C były prowadzone tuż przy siedzibie WSKMiS.

Decyzja o przyznaniu dotacji zapadła krótko przed zaprzysiężeniem pierwszego rządu Donalda Tuska. W 2008 roku nowy zarząd NFOŚiGW cofnął wydane wcześniej pozwolenie. We wniosku złożonym przez Fundację Lux Veritatis dopatrzono się braków formalnych i niejasności. Dotyczyły one rzekomo kwestii własnościowych gruntów i nieruchomości, które zarząd fundacji przedstawił jako zabezpieczenie inwestycji w toruńskie geotermy.

- Kwestia geotermii toruńskiej stała się przedmiotem gry politycznej i to był główny powód, dla którego geotermia nie otrzymała publicznych środków, które powinna dostać - twierdził Janusz Piechociński, były wicepremier, którego słowa cytuje Radio Maryja.

Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z Tadeuszem Rydzykiem. W Fundacji Lux Veritatis nikt nie był wstanie powiedzieć, czy prezes zgodzi się odnieść do tej sprawy. Ojca Rydzyka nie było również w siedzibie Wyższej Szkoły Kultury Medialnej i Społecznej w Toruniu. - Nie przekazujemy obecnie kontaktu z ojcem założycielem - mówiła pracownica rektoratu.

Ojciec Rydzyk skomentował natomiast sprawę na radiowej antenie: - Po prostu chcieli nas zniszczyć. Nie boję się tego powiedzieć, bo tak było. Robili różne podejścia, podejmowali różne wysiłki, żeby zniszczyć administracyjnie, odbierając dobre imię - powiedział w Radiu Maryja o. dr Tadeusz Rydzyk, jego szef.

Niedawno - przy okazji sprawy resortowych milionów przeznaczonych dla Wyższej Szkoły Kultury Medialnej i Społecznej o. Rydzyka - spór wokół odszkodowania za cofnięcie decyzji o dotacjach na geoter-my skomentował poseł Tomasz Lenz z PO: - Zastanawiające, że osiem lat temu Prawo i Sprawiedliwość przyznało 27 mln zł Fundacji Lux Veritatis w ostatnim dniu swojego urzędowania. Następnego dnia władzę przejął już rząd Donalda Tuska. Zweryfikowano wnioski geo- termalne i uznano, że pieniądze zostały przyznane nieprawidłowo - Lenz komentował sprawę w Sejmie.

Spór trafił do sądu w 2009 roku. Orzeczenie, które zapadło wczoraj, to efekt ugody zawartej między NFOŚiGW oraz przedstawicielami fundacji (której prezesem jest sam Tadeusz Rydzyk).

- Pełnomocnicy procesowi stron podtrzymali stanowisko w kwestii złożonego projektu ugody sądowej - mówi Sławomir Kmiecik, główny specjalista NFOŚiGW. - Sąd stwierdził, że w jego ocenie nie ma podstaw do niezatwierdzenia ugody.

Magdalena Skłodowska, rzeczniczka funduszu, podkreśla, że sąd zauważył, iż wypowiedzenie umowy było nieuzasadnione: - Doniesienia medialne z tamtego okresu wskazują, że odebranie dotacji miało charakter pozamerytoryczny. W przypadku wyrokowania zasądzona kwota wahałaby się w granicach 40 mln zł. Łącznie z dziennymi odsetkami.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.