Zdaniem biegłych psychiatrów stan zdrowia kierowcy przez co najmniej rok uniemożliwia mu branie udział w rozprawach sądowych.
Sąd Rejonowy w Słupsku zawiesił proces w sprawie śmiertelnego wypadku na ulicy Tuwima z kwietnia ubiegłego roku. Decyzję podjęto po zapoznaniu się z opinią biegłych psychiatrów dotyczącą oskarżonego.
Chodzi o 22-letniego Barto-sza F., kierowcę opla. Auto, którym jechały jeszcze dwie osoby, skręciło na przeciwległy pas ruchu i najprawdopodobniej na którejś z kolein wybiło się, a następnie zawinęło wokół przydrożnego drzewa. W wyniku zdarzenia zginął 27-letni pasażer opla. Ranny został drugi z pasażerów, który siedział na tylnej kanapie. Obrażeń doznał też sam kierowca - został ranny w głowę. Biegli orzekli, że przez rok nie może on brać udziału w rozprawach ze względu na stan psychiczny. Nawet w obecności obrońcy. Sąd związany ich wytycznymi nie mógł postanowić inaczej. Jeśli za rok stan Bartosza F. poprawi się, rozprawa będzie mogła zostać wznowiona. Decyzja sądu nie jest jednak prawomocna. Zażalenie w tej sprawie może złożyć prokuratura.
Zaraz po zdarzeniu policja informowała, że do wypadku doszło z powodu nadmiernej prędkości. Dziś wiadomo, że oskarżony znajdował się pod wpływem alkoholu (0,7 promila we krwi). Bartoszowi F. grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.