Odkrywamy Białystok. Jest szansa, by św. Florian wrócił na swoje dawne miejsce
W XVIII i XIX w. przed Ratuszem stała figura św. Floriana. Ufundował ją Jan Klemens Branicki. Teraz miłośnicy historii chcą przywrócić pomnik. Swój pomysł zgłosili do budżetu obywatelskiego.
Przywracanie takich elementów jak statua świętego Floriana to dobra inicjatywa. Nie wiem, jednak jakby ona współgrała z obecnym wystrojem rynku - podkreśla Andrzej Lechowski, historyk i dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Na taki pomysł wpadli miłośnicy sztuki i Kresów. Chcą, by w centrum miasta znowu stanął pomnik św. Floriana. Jego budowę zgłosili do budżetu obywatelskiego na 2017 rok. Nie każdy wie, że rzeźba przed wiekami stała, w połowie drogi między fontanną a Ratuszem.
Bronisław Jastrzębski. Harcerz, żołnierz Armii Krajowej. Poznaj zapomnianego bohatera
Figurę w XVIII wieku ufundował gospodarz Białegostoku - Jan Klemens Branicki - opowiada Tadeusz Sidorowicz, szef Towarzystwa Miłośników Sztuki Kresów i Dziejów Ojczystych. To on jest pomysłodawcą powrotu św. Floriana na Rynek Kościuszki.
Statua świętego Floriana - jak czytamy we fragmencie wypisu z księgi inwentarzowej z 1772 roku, była „drewniana snycerskiej roboty szaro malowana na postumencie murowanym”.
- Kult świętego Floriana strzegł dobytku miast przed pożarami. W ubiegłych wiekach był on popularny. W Białymstoku figurę ustawiono po wielkim pożarze w 1752 roku. Spłonęła wówczas jedna trzecia miasta - przypomina Andrzej Lechowski.
[b]Odkrywamy Białystok. Teatr letni, restauracje, alejki i miejskie uciechy. W Rozkoszy[/b]
Dawny Białystok był narażony na częste pożary. Wynikało to stąd, że budynki w mieście były drewniane. Ogrzewano je oczywiście piecami.
- Na podwórkach stały też różnego rodzaju zakłady wytwórcze, więc zagrożenie ogniem było duże - dodaje szef Muzeum Podlaskiego.
Odkrywamy Białystok. W lesie Pietrasze podczas I wojny lądowały sterowce
Rzeźba św. Floriana na rynku nie była jedyną. Po drugiej stronie Ratusza znajdowała się figura Temidy, greckiej bogini sprawiedliwości. Jej drewniany posąg stał na murowanym postumencie, tuż za wagą miejską. Jej obecność na placu targowym była przestrogą dla uczestników nieuczciwych transakcji. Nieopodal znajdowały się też studnia i pręgierz.
W połowie XIX wieku obie rzeźby zniknęły z krajobrazu śródmieścia. Jak przyznaje Andrzej Lechowski, były one w tak kiepskim stanie, że nadawały się tylko do spalenia.
- O figurze świętego Floriana opowiedział mi kiedyś ksiądz Jan Nieciecki, historyk sztuki zajmujący się barokiem - wspomina dziś Tadeusz Sidorowicz. Teraz on chce przypomnieć mieszkańcom o św. Florianie. Sidorowicz uważa, że powrót figury na dawne miejsce, czyli między Ratusz a fontannę ubogaci nasze miasto. Jednocześnie zostanie przywrócony dawny i historyczny charakter Rynku Kościuszki.
Przedsięwzięcie ma kosztować 200 tys. złotych. Towarzystwa na taki wydatek nie stać. - Dowiedziałem się, że jest budżet obywatelski. Pomyślałem, dlaczego nie możemy się starać o takie wsparcie? - mówi miłośnik sztuki.
Czy się uda? Wszystko zależy od białostoczan.
Andrzej Lechowski uważa, że powrót rzeźby do miejskiej przestrzeni byłby na pewno pożądany. Przypomina, że taki pomnik miałby jednak symboliczne znaczenie.
- Obecnie w kościele farnym w głównym ołtarzu, stoi rzeźba świętego - przypomina historyk.
Św. Florian chronił miasto przed ogniem
Budżet obywatelski
Kim był św. Florian
To już czwarta edycja budżetu obywatelskiego. Ruszyło już głosowanie. Zrealizowane zostaną te projekty, które zdobędą największą liczbę głosów (aż do wyczerpania puli pieniędzy). W tym roku wynosi ona 10 milionów złotych. Każdy mieszkaniec Białegostoku może wziąć udział w głosowaniu, także młodzież od 13. roku życia za zgodą prawnych opiekunów. Głosowanie potrwa do 18 października.
Mieszkańcy mogą wybierać najlepsze projekty ogólnomiejskie i osiedlowe. Tych pierwszych jest 25, tych drugich, 37. Wachlarz propozycji jest naprawdę szeroki. Wśród ogólnomiejskich projektów znajdziemy m.in. budowę strzelnicy na Węglowej, sprytne ławki w centrum miasta z dostępem do internetu i możliwością doładowania telefonu, czy dokończenie bulwarów św. Jana Teologa. Są też skateparki, siłownie pod chmurką, czy ścieżki rowerowe. Wśród projektów osiedlowych znajdziemy m.in. budowę parkingów, ścieżek rowerowych, boisk, czy placów zabaw. Jedna osoba może zagłosować na maksymalnie jeden projekt ogólnomiejski i maksymalnie dwa osiedlowe.
Białostoczanie mogą głosować w punktach konsultacyjnych lub przez internet. Wypełnioną kartę do głosowania można oddać w:
Kancelarii Ogólnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku przy ul. Słonimskiej 1,
Departamencie Obsługi Mieszkańców przy ul. Branickiego 3/5,
Punkcie Obsługi Klienta Białostockiej Komunikacji Miejskiej przy ul. Lipowej 16,
Centrum Współpracy Organizacji Pozarządowych przy ul. Świętojańskiej 22/1.
Żył w III wieku w okresie prześladowań chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim. W młodym wieku został powołany do armii cesarza rzymskiego - Dioklecjana. 4 maja 304 roku poniósł męczeńską śmierć za to, że ujął się za prześladowanymi legionistami chrześcijańskimi. Zginął w nurtach rzeki Anizy na terenie dzisiejszej Górnej Austrii. Przypisywano mu ocalenie płonącej wioski - przy pomocy jednego wiadra wody.