"O wydatkach decyduje ten, kto trzyma portfel". Leszek Miller o Funduszu Odbudowy, sprawie Turowa i sankcjach dla Białorusi
Rozmowa z Leszkiem Millerem, byłym premierem, posłem do Parlamentu Europejskiego.
Żaden z wielkopolskich posłów nie głosował przeciwko unijnemu Funduszowi Odbudowy. Dobrze to czy źle?
To dobrze, że wszyscy głosowali za nim, ustawę w sprawie ratyfikacji decyzji dotyczącej zasobu systemów własnych Unii Europejskiej podpisał już prezydent Andrzej Duda, plan będzie więc wcielony w życie. Polska dostanie 58 mld euro, ale na co konkretnie będą przeznaczone te pieniądze to się dopiero okaże. Był w Sejmie spór, w którym podnoszono, by nie wykorzystano ich na cele wyborcze. Są jednak w Unii Europejskiej mechanizmy kontrolne, dzięki którym można ocenić zgodność wydatkowania z deklarowanymi celami. Istotne jest też to, że rząd nieoczekiwanie poprosił o dodatkowy miesiąc na prace nad planem: zamiast dwóch przepisowych miesięcy, będzie zajmował się nim trzy – najwyraźniej widzi jakieś nieścisłości, którymi musi się zająć. Ale jak powiedziałem, Unia będzie obserwować wykorzystanie pieniędzy, bo o wydatkach decyduje ten, kto trzyma portfel – a ma go Bruksela. Nad wychwytywaniem nieprawidłowości mają czuwać europarlamentarzyści i w porę je sygnalizować. Czy i ile dostanie Wielkopolska? Trudno teraz powiedzieć, region sygnalizował w ubiegłym roku na co chce przeznaczyć środki, ale konkretny rozdział będzie wiązany ze słupami milowymi planu, którymi są Zielony Ład – w tym odchodzenie od nieekologicznych źródeł zasilania, cyfryzacja i zdrowie. Jeśli włodarze Wielkopolski mają pomysły w tych kwestiach, to mogą liczyć na przychylność przy podziale środków.
Ze źródłami energii wiąże się sprawa kopalni Turów. Dochodzimy do porozumienia z Czechami, ale będzie nas to kosztować…
Dobrze, że dochodzimy do porozumienia, szkoda że tak późno i w taki sposób. Czesi wcześniej już sygnalizowali problem, którego Polska nie chciała rozwiązać, więc w końcu zgłosili to na szczeblu międzynarodowym. Teraz Trybunał nie będzie się zajmował skargą, jeśli Czesi wycofają skargę, a zrobią to, jeśli my zapewnimy likwidację skutków działania kopalni. Polska musi przyspieszyć prace nad zatrzymaniem odpływu wody – one były prowadzone, ale bez zadowalającego efektu. Problem jest szerszy: kopalnie trzeba i tak wygasić w ciągu niecałych trzydziestu lat, lecz trzeba zapewnić ludziom prace i zdrowie. Wpływ zanieczyszczonego środowiska na to ostatnie jest widoczny: w Katowicach jest trzy razy więcej zawałów niż np. w Białymstoku.
Polska jako jeden z pierwszych krajów domagała się sankcji wobec reżimu Białorusi, w odpowiedzi na zmuszenie do lądowania samolotu i zatrzymanie Ramana Protasiewicza. Jakie sankcje mogą odnieść skutek?
Sankcje dotyczące przestrzeni powietrznej – jej zamknięcie dla białoruskich samolotów i zalecenie unikania lotów do tego kraju dla europejskich linii lotniczych – są dotkliwe dla Łukaszenki, ale jednocześnie – także dla samych obywateli Białorusi, którzy cierpią nie za swoje decyzje. Są zatem inne jeszcze możliwości natury ekonomicznej, które mogą zaszkodzić reżimowi, ale nie obywatelom. Opozycja białoruska wskazywała już, że są dwa źródła, z których przy wiedzy i aprobacie służb państwowych płyną pieniądze dla Łukaszenki: to paliwa płynne i używki, głównie papierosy. Trzeba uderzać tam, gdzie sankcje będą bolesne, więc Unia Europejska będzie rozmawiać o działaniach także na tych polach, by wpłynąć na zwolnienie więźniów politycznych i wywołanie określonych zachowań w polityce wewnętrznej.
---------------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień