Nowy stadion? To nie będzie łatwa inwestycja
Ma być gotowy na przełomie 2020 i 2021 roku, a kosztować będzie około 200 mln zł. Magistraccy urzędnicy deklarują, że nowy czterotrybunowy stadion będzie gotowy, po 36 miesiącach budowy czyli na przełomie 2020 i 2021 roku.
Szczeciński stadion ma być siódmym co do wielkości takim obiektem w Polsce. Ma mieć nie trzy, a cztery trybuny, 22 tysiące miejsc dla kibiców i kosztować około 200 mln zł.
- Ten koszt bardzo łatwo obliczyć - zaznaczył prezes klubu Pogoń Jarosław Mroczek. - Na budowanych w tej chwili stadionach w Polsce przeciętnie jedno miejsce dla kibica kosztuje 10 tysięcy złotych. W Szczecinie, w związku z wykorzystaniem istniejącej już infrastruktury ten koszt szacujemy na 8 tysięcy złotych.
Wczoraj w magistarcie podpisane zostały umowy trójstronne w sprawie dokumentacji projektowej obiektu między prezydentem Piotrem Krzystkiem, prezesem klubu Pogoń Jarosławem Mroczkiem i architektem odpowiedzialnym za projekt Januszem Pachowskim. Przyglądał się temu i kibicował Dariusz Marzec, prezes Rkstarklasy SA.
- Te podpisane umowy sankcjonują budowę czterotrybunowego stadionu w Szczecinie - tłumaczył prezydent Piotr Krzystek.
Przyznał również, że dochodzenie do czterotrybunowego stadionu w Szczecinie nie był procesem łatwym, ale właśnie dzięki zaangażowaniu prezesa Mroczka, kibiców i architekta Pachowskiego udało się go zamknąć. Podziękował także za pomoc i zaangażowanie Dariuszowi Marcowi prezesowi Ekstraklasy SA i Zbigniewowi Bońkowi, prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej.
- Wszystkim nam teraz zależy, aby ten obiekt, który rodził się w wielkich bólach, w końcu powstał - dodał Jarosław Mroczek.
Janusz Pachowski podkreślił, że szczeciński stadion będzie elegancki, z dużą strefą kibicowską i ma być to obiekt wyjątkowy w skali kraju choćby poprzez swoja lokalizację.
- Na połowę przyszłego roku planujemy skończyć proces przygotowawczy do budowy obiektu - stwierdził architekt, a przewodniczący zespołu, który ma się zająć właśnie budową stadionu Wojciech Olbryś z MOSRiR-u liczy na to, że zgodnie z harmonogramem na przełomie 2017 i 2018 roku uda sie wyłonić w przetargu wykonawcę.
- A na wybudowanie obiektu potrzebnych jest około 36 miesięcy - stwierdził Wojciech Olbryś i dodał, że piłkarze na płytę boiska, a kibice na nowe trybuny wejdą na przełomie 2020 i 2021 roku. Podkreślił też, że budowa stadionu w Szczecinie nie będzie łatwa, bo klubowi, miastu i kibicom zależy na tym, aby na stadionie w czasie budowy można było rozgrywać mecze. - Ostatnią czwartą budowaną trybuną będzie ta sporna wschodnia - wyjaśnił kierownik zespołu ds. budowy stadionu w Szczecinie.
A prezes Pogoni Jarosław Mroczek z okazji usankcjonowania powstania w Szczecinie czterotrybunowego obiektu postanowił nadać tytuły „Przyjaciół klubu”. Cztery pierwsze takie tytuły przypadły Januszowi Pachowskiemu architektowi stadionu, Piotrowi Krzystkowi prezydentowi miasta, Zbigniewowi Bońkowi prezesowi PZPN i Dariuszowi Marcowi, prezesowi Ekstraklasa SA.
- A symbolem nadania tego tytułu są koszulki z numerem 12 - wyjaśnił prezes Mroczek.
Dodał przy tym, że to nowa inicjatywa i pierwsze takie tytuły nadane przez klub. Czy ktoś jeszcze je otrzyma?
- To wszystko zależy od tego kto i jak będzie nam pomagał przy budowie nowego stadionu - odparł prezes. - Rozważymy też nadanie takiego tytułu pani i pani redakcji, bo się bardzo przyczyniliście do tego projektu.
A na pytanie czy klub planuje wręczanie na przykład „brudnych skarpetek” za kłody jakie spotkały klub, Mroczek odparł:
- Po co rozdrapywać rany? To niczego pozytywnego nie wniesie. A ja mam krótką pamięć.
Rozmowa z Dariuszem Marcem, prezesem Ekstraklasy SA, który do Szczecina przyjechał na podpisanie umów
Właśnie podpisana została umowa trójstronna w sprawie dokumentacji dotyczącej przyszłego czterotrybunowego stadionu Pogoni, o który kibice i klub walczyli z urzędnikami miejskimi i prezydentem ponad rok. Ta podpisana umowa to zakończenie pewnego etapu, ale wiem, że droga do tego nie była łatwa. Pojawiały się przeszkody.
To prawda. To już ponad rok jak my, jako Ekstraklasa SA jesteśmy zaangażowani w sprawę budowy stadionu w Szczecinie. Pamiętam doskonale te dyskusje - czy to ma być modernizacja, czy budowa nowego stadionu, jak to ma wszystko wyglądać. Pamiętam, jak w marcu odbyliśmy tu w Szczecinie, spotkanie z prezydentem miasta. Kibice pikietowali pod urzędem, głośno wyrażali swoje oczekiwania. Było gorąco. Z tej perspektywy widać, jaką drogę przeszliśmy. Dziś podpisane dokumenty uwspólniły sposób patrzenia na nowy stadion w Szczecinie. Uważam, że jest to duży sukces. Jako Ekstraklasa SA zawsze kibicowaliśmy dobrym relacjom między samorządem, klubem, kibicami i biznesem - bo to jest przecież cała lokalna społeczność, która buduje tu na miejscu, klub piłkarski. Dziś jesteśmy bardzo zadowoleni z rozwoju wypadków w Szczecinie.
Rok temu jeszcze nic tego nie zapowiadało. Musiał przyjechać pan, musiał przyjechać prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Postrzeganie przez magistrat stadionu w Szczecinie zmieniło się właśnie od tego momentu. Jakich argumentów panowie użyli, aby przekonać prezydenta do zrezygnowania z modernizacji stadionu i decyzji, aby jednak wybudować w Szczecinie czterotrybunowy obiekt?
Ciężko powiedzieć o jednym argumencie. Właściwie byliśmy taką platformą do rozmowy między klubem, kibicami a miastem. Udało się zdiagnozować największy problem projektu, czyli brak czwartej trybuny, ale też braki proceduralne ze strony miasta jak tę czwartą trybunę wkomponować. Na szczęście później dobra wola prezydenta spowodowała, że udało się znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Zmieniło się również podejście klubu, który bardziej chciał się zaangażować w projektowanie stadionu. Szukaliśmy wspólnie rozwiązania. W końcu jest to obiekt budowany dla mieszkańców, również dla przedstawicieli biznesu. Przecież klub ma kibiców, którzy są sponsorami, reklamodawcami. Ta grupa też musiała być wysłuchana.
Musieliście to wszystko uświadomić tutaj urzędnikom?
Zależało nam na tym, aby uświadomić wszystkim w Szczecinie, po co w ogóle budowany jest nowy stadion i komu on ma służyć. Zależało nam, aby powstała jedna wizja, bo tylko tak można zbudować silną ligę, silną reprezentację, silny klub. I aby uświadomić, że z tych różnych interesów i to różnych grup można wyciągać wspólne mianowniki.
Dziś jest pan z tych rozmów z miastem i klubem zadowolony?
Bardzo. Stadion będzie budowany.
A to, że stadion w Szczecinie powstanie dopiero za około cztery lata, to nie jest za długo?
Jako Ekstraklasa patrzymy długofalowo. Mamy wieloletnie projekty z Ministerstwem Sportu i Turystyki, wiemy, że wszelkiego rodzaju projekty infrastrukturalne rozkładają się w czasie. Przykłady to Białystok czy Zabrze. Więc to są normalne procesy. Tyle to mniej więcej powinno trwać. Oczywiście wiemy, że każdy chciałby szybciej, ale najważniejsze jest, aby to się wydarzyło, aby powstał nowy stadion, aby on przyciągnął nowych kibiców na trybuny.
Prezydent Krzystek chciałby, aby budowany nowy stadion Pogoni otrzymał jakieś finansowe wsparcie. Pomoże mu pan?
Oczywiście. Zawsze szukamy rozwiązań, które pomogą finansować takie przedsięwzięcia. Dlatego będziemy rozmawiali na temat budowy szczecińskiego stadionu z Ministerstwem Sportu i Turystyki.