Nowy czołg zajechał do muzeum wojskowego w Drzonowie
Do muzeum zajechał 40-tonowy czołg! Nowy nabytek można już oglądać z zewnątrz. Do środka wejdziemy najwcześniej w maju.
Do Muzeum Wojskowego w Zielonej Górze z siedzibą w Świdnicy przyjechał nowy eksponat. Przyjechał... na lawecie. Bo to 40-tonowy czołg średni T-72.
Ten 24. już pojazd gąsienicowy w zbiorach Lubuskiego Muzeum Wojskowego dotarł do Drzonowa na specjalistycznym zestawie niskopodwoziowym w środę z Jednostki Wojskowej w Czarnem, w województwie pomorskim. Transport czołgu, dzięki uprzejmości Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, zapewnił 52. Batalion Remontowy Ziemi Człuchowskiej, który profesjonalnie zajął się całym skomplikowanym procesem logistycznym.
Czołg wyprodukowany został w gliwickiej fabryce Bumar-Łabędy w 1985 r., a więc podobnie jak muzeum wojskowe ma już 30 lat! Wyposażony jest on w 12 –cylindrowy silnik dieslowski W-46 o mocy 780 KM, który umożliwia jego rozpędzenie po drodze do nawet 60 km na godzinę. Aczkolwiek na razie nie można go jeszcze uruchomić.
-Jeszcze trochę będzie trzeba poczekać, by zawył i zawarczał silnik. To na pewno zrobi ogromne wrażenie na odwiedzających. Ale już go można oglądać z zewnątrz. Do środka niestety nie można wejść. Ale takie otwarcie ze zwiedzaniem czołgu planujemy na noc muzeów w przyszłym roku - opowiada nam dyrektor placówki, Piotr Dziedzic. Według szefa muzeum, czołg powinien być już gotowy w maju. Ale raczej nie będzie jeździł po placu. A co z prostego powodu, jest zbyt duży, by mógł się swobodnie poruszać.
- To bardzo duży eksponat, jeden z największych, który trafił do nas w ciągu kilku lat. .Przez 20 lat stał jako rezerwa armii. Nic dziwnego, że nie jest już w najlepszej formie - mówi Piotr Dziedzic.
Muzeum pochwaliło się nowym zabytkiem na profilu na Facebooku. Pozytywnych komentarzy fanów ciężkiego sprzętu nie brakuje. Pan Krzysiek napisał: Cudownie, czekałem kiedy trafi T-72 do Drzonowa. A pan Wacław: Gratuluję serdecznie. Zdobycie takiego egzemplarza zawsze będzie budziło emocje.
Oby to nie był ostatni taki nabytek muzeum!