Nowelizacja prawa łowieckiego. Myśliwi sprzeciwiają się zmianom: "Polowania służą edukacji dzieci"
Poprawki Sejmu dotyczące prawa łowieckiego są zbieżne z postulatami organizacji prozwierzęcych i ekologów. Zakazują udziału w polowaniach osobom nieletnim, szkolenia psów myśliwskich i ptaków drapieżnych. Myśliwi chcą, by w polowaniach mogły brać udział także osoby niepełnoletnie. Jak mówią, służy to ich edukacji przyrodniczej i jest częścią tradycji. Dlatego też sprzeciwiają się nowelizacji prawa łowieckiego. Sugerują własne poprawki.
Senat ma we wtorek głosować nad nowelizacją prawa łowieckiego. Przypomnijmy, że sejm przyjął projekt na początku marca. Za uchwaleniem ustawy z poprawkami zagłosowało 221 posłów, 196 było przeciw, 7 wstrzymało się od głosu.
Znowelizowane prawo łowieckie to bez wątpienia ukłon w kierunku grup, które od lat zabiegały o to, by wykluczyć z polowań dzieci. Zaproponowane poprawki przez polityków PiS i PO są zbieżne z postulatami obrońców zwierząt i ekologów.
- W prawie istnieje zapis, że dzieci nie mogą być świadkiem uboju zwierząt, natomiast myśliwi tłumaczą, że polowanie to nie ubój. Dzieci nie powinny obserwować rzezi zwierząt - przekonywali przedstawiciele grupy Ludzie Przeciw Myśliwym.
- To przełomowa zmiana, kładąca kres skandalicznym praktykom, z których już dawno polskie łowiectwo powinno zrezygnować
- uważają obrońcy zwierząt.
W dalszej części artykułu:
- Dlaczego myśliwi są za tym, by w polowaniach brały udział osoby niepełnoletnie?
- Jakie inne kwestie reguluje nowelizacja prawa łowieckiego?
- Który zapis jest bardzo niebezpieczny?
- Nasz komentarz.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień