Fot. Wojciech Wojtkielewicz Często jesteśmy tu na izbie przyjęć. Pawełek ma jedną nerkę, w dodatku niewydolną - mówi Jacek Brzozowski, którego spotkaliśmy na SOR-ze w UDSK. - Tu wszyscy już nas znają. A w innym szpitalu? Wszystko będzie trzeba tłumaczyć od nowa, pokazywać cała dokumentację. To będzie niepotrzebne marnowanie czasu.
Sądny weekend w opiece zdrowotnej. Nagłej pomocy szukamy w nowych miejscach. Będzie inaczej. To jest pewne. Czy dobrze? Nikt jeszcze nie potrafi powiedzieć. Faktem jest, że od niedzieli nocnej i świątecznej opieki medycznej szukamy już gdzie indziej.
Tak naprawdę niezadowoleni są wszyscy. Bo ci, którzy do tej pory świadczyli nocną i świąteczną opiekę zdrowotną - chcieliby robić to w dalszym ciągu. Ci, którym nowa ustawa to zleca - przyznają po cichu, że nie jest to coś, o czym marzyli. A ci, którzy prowadzą szpitale zakwalifikowane w sieci do tych ogólnopolskich - żałują straconej szansy. Bo oba białostockie szpitale kliniczne przygotowywały się powoli do uruchomienia u siebie - obok SOR-ów - właśnie poradni, gdzie lekarze przyjmowaliby w nocy, weekendy i święta.
Wyszło inaczej.
Z dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:
- gdzie uzyskasz pomoc medyczną w nagłych przypadkach
- co z nagłymi przypadkami u dzieci i gdzie z nimi jechać
- od kiedy zaczną obowiązywa zmiany
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień