Niepewna przyszłość Zespołu Szkół nr 4 w Nadrożu
Problemy z naborem i marazm, o którym bez ogródek mówi nawet sam starosta rypiński – tak obecnie wygląda sytuacja Zespołu Szkół nr 4 im. Ziemi Dobrzyńskiej w Nadrożu. Powiat rozważa oddanie placówki w ręce ministerstwa rolnictwa.
Szkoła w Nadrożu powstała tuż po II wojnie światowej, w 1946 roku. Pierwszym dyrektorem był Narcyz Kozłowski, a od 1991 do 2016 roku funkcję tę pełnił Jerzy Misiak. Jego następczynią została Anna Banasiak. W XXI wieku placówka rozszerzyła model kształcenia, w międzyczasie przyjęła imię Ziemi Dobrzyńskiej. Uczniowie korzystają nie tylko z kierunków rolniczo-ogrodniczych, ale mają też możliwość nauki w liceum ogólnokształcącym, profilowanym i technikum.
Władze powiatu rozważają przekazanie ZS nr 4 pod egidę ministerstwa rolnictwa. - Jeśli ministerstwo zrezygnowałoby ze szkoły, majątek wróci do powiatu. Wiemy jak rozwijają się szkoły ministerialne. To byłby duży prestiż i rozwój dla nas wszystkich - mówi starosta Jarosław Sochacki.
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień