Rozmowa z prof. dr. hab. med. Tomaszem Machem, kierownikiem Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, o tym, że niealkoholowe stłuszczenie wątroby jest najczęstszą przewlekłą chorobą tego narządu.
- Czym się różni niealkoholowe stłuszczenie wątroby od stłuszczenia alkoholowego? Czy tylko „drogą” dojścia do choroby?
- Stłuszczeniem wątroby określamy nadmierne nagromadzenie tłuszczu w komórkach wątrobowych. Jednym z powodów jest przewlekle nadużywany alkohol - rozpoznajemy wówczas alkoholowe stłuszczenie wątroby. Jednak znacznie częściej występuje niealkoholowa stłuszczeniowa choroba wątroby, zwana NAFLD, spowodowana zaburzeniami metabolicznymi. Stłuszczenie wątroby mogą też powodować niektóre leki, inne choroby, takie jak np. przewlekłe zakażenie wirusem HCV, nieswoiste zapalenia jelit.
- Czyli nie ma różnicy?
- Praktycznie nie ma. Decydujące dla rozpoznania NAFLD jest wykluczenie alkoholowej przyczyny choroby. Nie jest to jednak łatwe ze względu na częste skrywanie przez pacjentów ilości spożywanego alkoholu. Pomocne są badania laboratoryjne, bowiem w chorobie alkoholowej występuje duża aktywność enzymu GGTP w surowicy, przewaga aktywności AST nad ALT, zwiększona jest objętość krwinek czerwonych. Dodam, że alkohol należy do jednej z częstszych przyczyn chorób wątroby. Kobiety są bardziej wrażliwe i szkodliwa dawka alkoholu jest u nich mniejsza niż u mężczyzn, a postęp choroby szybszy.
W dalszej części tekstu:
- Jakie czynniki mogą prowadzić do niealkoholowego stłuszczenia wątroby?
- Czy niealkoholowe stłuszczenie wątroby to częsty problem?
- Czy leczenie jest trudne?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień