Nie [przy]dzwoń za kierownicą! - trwa akcja nowosolskiej policji

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Nie [przy]dzwoń za kierownicą! - trwa akcja nowosolskiej policji

Eliza Gniewek-Juszczak

– Dobrze, że się wzięli za kierowców, którzy gadają przez telefon. Bardzo dużo ludzi tak robi. To jakaś masakra jest – grzmi taksówkarz z 30-letnim stażem.

- Jedzie taki z komórką przy uchu i nie patrzy, co robi. Jedną rękę kręci kierownicą na skrzyżowaniu, nie da rady jednocześnie biegu zmienić, hamuje, cuduje, to jest masakra jakaś. To się dzieje na okrągło – opowiada pan Krzysztof, który od 30 lat pracuje za kierownicą taksówki. – Najgorsi są ci, co jeżdżą z siatką w aucie i po sklepach zamówienia zbierają. Jeździ taki cały dzień z komórką przy uchu. Nieraz sobie myślę, weź człowieku załóż sobie ten zestaw głośnomówiący – mówi taksówkarz. Zdaniem pana Krzysztofa policja powinna za to karać, ale sam do tej pory nie widział, żeby jakiś kierowca za to został zatrzymany.

Teraz może się to zmienić. Policjanci z komendy powiatowej w Nowej Soli prowadzą kampanię społeczną „Nie [przy]dzwoń za kierownicą”. – Skala tego niebezpiecznego zjawiska stale rośnie, a policja nie zamierza biernie na nie patrzeć. Służby mundurowe postanowiły zmotywować kierowców do zmiany nawyków. Projekt ma na celu uświadomienie kierowcom zagrożeń – podkreśla sierż. Justyna Sęczkowska z KPP Nowa Sól.

Według statystyk policyjnych Komendy Głównej Policji, niemal co czwarty wypadek drogowy jest skutkiem korzystania z telefonu komórkowego w czasie jazdy. Z badań wynika, że ponad 47% ankietowanych kierowców rozmawia przez telefon w czasie jazdy i aż 65% czyta oraz pisze wiadomości tekstowe. Takie zachowania aż czterokrotnie zwiększają ryzyko wypadków.

- Potrzebna jest taka akcja. Widać jak ludzie gadają za kierownicą. Bardzo dobrze, że są takie akcje – ocenia pan Andrzej, który zajmuje się handlem samochodami. Nieraz widzi jak jadą kierowcy i rozmawiają. – Wszystko się może zdarzyć na drodze, coś albo ktoś wyskoczy, trzeba uważać. Mi nie zdarza się rozmawiać przez telefon, prowadząc samochód. Jak chcę zadzwonić to zjeżdżam na pobocze – mówi nowosolanin.

Liczba kierowców łamiących prawo w tym zakresie rośnie. – Korzystanie z telefonów komórkowych podczas prowadzenia auta w zdecydowanym stopniu obniża koncentrację i tym samym utrudnia bezpieczne poruszanie się po drodze, co grozi nie tylko prowadzącemu auto oraz pasażerom, ale również innym uczestnikom ruchu drogowego – uzupełnia sierżant Sęczkowska.

Pan Henryk, który od ponad 30 lat jeździ na taryfie, przyznaje, że odbiera telefon prowadząc taksówkę, ale nie ma innego wyjścia. – Klient dzwoni i co zrobię? Nie ma gdzie stanąć, w Nowej Soli wszędzie są zakazy zatrzymywania się, to się rozmawia, bo się klienta straci, ale rozmawiam krótko, biorę adres, gdzie kto chce jechać i wyłączam się – przyznaje kierowca.

Nowosolscy policjanci apelują o niekorzystanie z telefonów komórkowych podczas kierowania pojazdami. Bagatelizowanie tego przepisu ruchu drogowego będzie surowo karane przez funkcjonariuszy. Kierowca szarego peugeota, którego spotkaliśmy na jednym z parkingów już zapłacił 200 zł. – Jechałem i odebrałem telefon, bo szefowa dzwoniła, co miałem robić, myślałem, że to coś ważnego – przyznaje i dodaje, że teraz woli szukać miejsca na zatrzymanie i oddzwonienie.

Eliza Gniewek-Juszczak

Opisuję to, co dzieje się w powiecie nowosolskim, ale także to, co dotyczy mieszkańców całego województwa lubuskiego. Ciekawią mnie przepychanki polityczne, przemiany gospodarcze w regionie i emocjonują ludzkie sprawy. Piszę o religii, ale też tym, co się buduje. Lubię odkrywać ciekawostki Nowej Soli, Kożuchowa, Otynia, Bytomia Odrzańskiego i Nowego Miasteczka oraz wielu innych miejscowości. Publikuję artykuły w Gazecie Lubuskiej oraz na portalach www.gazetalubuska.pl i www.nowasol.naszemiasto.pl.
Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.
Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.