Nie płacisz czynszu? Nie zaznasz spokoju
Spółdzielnie na bieżąco monitorują nasze zadłużenie. A efekty?
Zadłużamy się. Także nie płacąc czynszu za mieszkanie. We Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej długi lokatorów sięgają 7,5 procent należności rocznych, w Spółdzielni Mieszkaniowej „Południe” - 6, 2 procent, a w Spółdzielni Mieszkaniowej „Zazamcze” nie przekracza 2,5 procent.
Na szczęście, nie jesteśmy rekordzistami, bo poza Włocławkiem są takie spółdzielnie, gdzie zadłużenie sięga 12 procent należności rocznych. I, co ważne, tendencje u nas nie są wzrostowe, a wręcz przeciwnie, malejące. - To między innymi efekt zmian w sytuacji życiowej naszych członków i starzenia się osiedla - podkreśla Zbigniew Lewandowski, prezes SM „Południe”.
Nasze spółdzielnie mieszkaniowe na bieżąco monitorują zadłużenie. W SM „Zazamcze” dłużnicy otrzymują monit po tym, jak nie zapłacili rachunku za dwa czynsze. We Włocławskiej SM już po miesiącu.
- Po tym, jak zaległość sięga trzech czynszów wysyłamy przedsądowe wezwanie do zapłaty - mówi Grażyna Rozmia-rek, główna księgowa WSM.
Eksmisja dłużników to os-tateczność. Wcześniej prowadzone są rozmowy z dłużnikami, zawierane ugody w sprawie spłaty ratalnej. Ale we WSM spłata ratalna tylko w szczególnych przypadkach!
Dług ściągany jest przez spółdzielnie m.in. z rozliczenia zaliczek płaconych na poczet centralnego ogrzewania. Oczywiście, gdy jest nadpłata. Ta zasada obowiązuje i w SM „Południe”, i we Włocławskiej SM.
Zarząd SM „Zazamcze” dopuszcza także możliwość odpracowania długu. Jednak, jak zapewniają władze spółdzielni, dotychczas nikt z tej możliwości nie skorzystał. SM „Południe” w minionych latach zatrudniała dłużników na zastępstwa, głównie do prac porządkowych. W tym roku takiej możliwości nie będzie, bowiem, jak powiedział nam prezes Lewandowski, spółdzielnia ogranicza zatrudnienie. W tym roku o dziesięć etatów. Ale mieszkańcy o zadłużeniu będą informowani.