Nie mogli wsiąść do pociągu. Bo nie było miejsc na rowery
Taka nieprzyjemna sytuacja spotkała Mariusza Tomaszewskiego i jego kolegę. W Augustowie Port konduktor nie pozwolił im wejść do pociągu. Teraz kolej przeprasza.
Jestem zażenowany tą sytuacją. Kolej reklamuje się jako przyjazna rowerzystom. W rzeczywistości trzeba liczyć na siebie - mówi rozczarowany Mariusz Tomaszewski, nauczyciel z Białegostoku, rowerzysta.
W dalszej części artykułu dowiesz się m.in.:
- Jak zareagował konduktor na prośby naszych bohaterów
- Jak się tłumaczą Przewozy Regionalne
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień