Nie jest tanio, a będzie drożej. OC pójdzie w górę
Za obowiązkowe ubezpieczenie auta zapłacimy w 2017 roku o kolejne 30 proc. więcej. Podwyżkom przeciwstawiają się nie tylko kierowcy, ale i politycy. Eksperci studzą emocje
Według wyliczeń Multiagencji Superpolisa z Szemudu, OC w Gdańsku kosztuje obecnie ok. 826 zł, poza aglomeracją tylko niewiele mniej, np. w Wejherowie - 683 zł. Średnio stawki w ciągu ostatnich kilku miesięcy wzrosły o 48 proc. i tendencja ta będzie się nasilać.
- Podwyżki dotyczą kierowców z całej Polski. W 2016 roku ceny ubezpieczenia samochodu poszły w górę średnio o 50 proc. Jeżeli chodzi o rok 2017 - przewidujemy, że opłaty te wzrosną o kolejne 30 proc. - mówi Bartosz Salwiński, ekspert ubezpieczeniowy.
Rażącą skalą podwyżek zainteresowali się już politycy.
- Na naszą prośbę pani premier wystosowała do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek, aby zbadał, czy nie doszło w tej kwestii do zmowy cenowej ubezpieczycieli. Niezależnie od tego domagamy się interwencji rządu w tej sprawie, ponieważ OC jest de facto obowiązkową daniną na rzecz państwa - tłumaczy posłanka PO Agnieszka Pomaska. - Nie chodzi oczywiście o to, żeby państwo regulowało ceny, ale należałoby się zastanowić, czy zakłady ubezpieczeniowe nie powinny podnosić opłat za OC np. piratom drogowym, którzy stanowią zagrożenie i powodują więcej wypadków - dodaje.
W Polsce zarejestrowanych jest 31 mln samochodów objętych obowiązkowym ubezpieczeniem OC. Oznacza to, że podwyżki dotknęły już ok. 20 mln kierowców znad Wisły. Dlaczego? Zdaniem ekspertów, wzrostu cen po prostu nie dało i nie da się uniknąć.
- Przez ostatnie 10 lat ceny OC w Polsce tylko i wyłącznie malały. Kierowcy przyzwyczaili się do takiego stanu rzeczy, stąd nie są zadowoleni z obecnej sytuacji. Ale można ją w bardzo prosty sposób wytłumaczyć - mówi Salwiński. - Wzrost cen spowodowało wdrożenie nowych regulacji prawnych z zakresu wypłaty odszkodowań. W 2012 roku wyrównaliśmy ich wartość do standardów europejskich. Za szkodę spowodowaną na osobie ubezpieczyciel może dziś wypłacić odszkodowanie nawet w wysokości do 5 mln euro, natomiast w przypadku szkody na mieniu może to być 1 mln euro. Na przykładzie ostatniego zamachu w Berlinie widzimy, jak ogromną szkodę można wyrządzić pojazdem i jak ogromne są to kwoty do wypłacenia - dodaje Salwiński.
Nie przedłużyłeś polisy OC na czas? Spodziewaj się wysokiej kary:
(TVN Turbo/x-news)
Podwyżki składek ubezpieczeniowych nie dziwią także ekonomistów.
- Rokrocznie rośnie wartość odszkodowań i świadczeń wypłacanych przez firmy ubezpieczeniowe. W zakresie OC było to w 2015 roku ok. 15 proc., natomiast w pierwszej połowie 2016 roku - kolejne 17 proc. - mówi prof. Marcin Kalinowski, ekonomista z Wydziału Finansów i Zarządzania w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku. - Coraz wyższe koszty operacyjne zakładów ubezpieczeniowych spowodowały, że sprawie przyjrzała się Komisja Nadzoru Finansowego. We wrześniu 2015 roku ówczesny przewodniczący KNF zwrócił się do zakładów ubezpieczeniowych, aby podniosły składki, ponieważ obawiał się, że ich dotychczasowy poziom spowoduje problemy finansowe zakładów, a to z kolei doprowadzi do trudności w wypłacie odszkodowań - dodaje prof. Kalinowski.
Dlaczego firmy same wcześniej nie podniosły składek, skoro wartość odszkodowań rosła?
- Wówczas firmy prowadziły na rynku wojnę cenową. Walczyły o klienta, nie zwracając uwagi na wzrost wartości odszkodowań. Punktem zwrotnym była interwencja przewodniczącego KNF w 2015 roku. Zapowiedział wtedy, że będzie kontrolować, czy wysokość składek jest odpowiednia do odszkodowań, które są wypłacane - kontynuuje prof. Kalinowski i dodaje, że na przestrzeni lat wzrosła także wiedza poszkodowanych o ich prawach. - Wzrosła świadomość samych ubezpieczonych co do tego, jakie odszkodowania im się należą. Pojawiły się też firmy, które w bardzo profesjonalny sposób, pod okiem prawników, pomagają w uzyskiwaniu odpowiedniej wartości odszkodowań, szczególnie w zakresie osobowym - dodaje.
Jak się okazuje, w 2015 roku suma wszystkich wypłaconych odszkodowań z tytułu ubezpieczeń komunikacyjnych wzrosła o ponad 12 proc. w porównaniu z 2014 rokiem.
Nowy pomysł Polskiej Izby Ubezpieczeń. Wysokość ubezpieczenia OC uzależniona od ilości mandatów i punktów karnych