Nie dla zarządu spółki

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Marek Białowąs

Nie dla zarządu spółki

Marek Białowąs

W środę, 29 czerwca, na zgromadzeniu wspólników zarząd PKS-u w Zielonej Górze nie otrzymał absolutorium. Czy to wstęp do zmian władz spółki?

W środę odbyło się zwyczajne zgromadzenie wspólników zielonogórskiego PKS-u. Miało za zadanie podsumować działalność firmy w ubiegłym roku. - Wspólnicy przyjęli sprawozdanie spółki za 2015 r. Udzielili też absolutorium radzie nadzorczej. Absolutorium nie otrzymał zarząd - powiedział Lech Rutkowski, przewodniczący rady nadzorczej PKS-u.

Absolutorium jest rodzajem wewnętrznego aktu spółki, który ma na celu wykazanie, czy spółka, w której imieniu wypowiadają się wspólnicy, jest zadowolona z dotychczasowych działań zarządu i rady nadzorczej. Odmowa udzielenia absolutorium może stanowić podstawę do odwołania np. prezesa z piastowanego stanowiska i toruje drogę do wytoczenia powództwa o odszkodowanie za wyrządzone spółce szkody. Nie są to jednak działania obowiązkowe.

- Ja mam nadzieję teraz, że rada nadzorcza odwoła zarząd - mówi jeden z udziałowców PKS-u pragnący zachować anonimowość (nazwisko do wiadomości red.). - To konsekwencje działalności kierownictwa, zwłaszcza porażki, którą poniosła firma w Lublinie.
Przypominamy, że zielonogórski PKS w 2014 r. wygrał przetarg na obsługę 10 linii autobusowych w Lublinie. Jednak Lublin zerwał tę umowę w marcu br. Tłumaczył to tym, że zielonogórski przewoźnik nie wywiązuje się z obowiązku. Po tym, jak policja skontrolowała autobusy PKS-u w Lublinie i zatrzymała kilka dowodów rejestracyjnych, nasz rodzimy przewoźnik był w stanie wysłać do obsługi linii tylko 6 z planowanych 18 autobusów. Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie poinformował, że będzie starał się o wypłatę przez zielonogórską firmę kary w wysokości 1 mln zł.

1 milion złotych kary domaga się od PKS-u Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie

Te kłopoty PKS-u mogą być pretekstem do zmian władz spółki, w której 49 proc. udziałów posiada Skarb Państwa, a 51 proc. jej obecni i byli pracownicy. Ten pierwszy ma jednak decydujący głos. Jak dalej potoczą się losy zarządu zielonogórskiej spółki?
- W ciągu najbliższych dwóch tygodni zwołam posiedzenie rady nadzorczej i to ona zdecyduje, co dalej - powiedział "GL" Lech Rutkowski.

PKS Zielona Góra jest jednym z największych tego typu przewoźników w Polsce. Jest to spółka pracownicza, podobnie jak większość PKS-ów w województwie lubuskim. Oprócz Zielonej Góry firma posiada swoje placówki w Krośnie Odrzańskim, Sulechowie, Świebodzinie i Gubinie. Jej flota składa się z ponad 200 autobusów. W maju spółka wprowadziła do obsługi komunikacji międzymiastowej 10 nowych autobusów międzymiastowych Iveco Crossway.

Marek Białowąs

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.