Radni nie zgodzili się na sześć nowych murali w centrum za 120 tys. zł. Najpierw chcą chodników.
Na wczorajszej sesji głosowano kilkadziesiąt uchwał, ale radę rozgrzała jedna proponowana przez władze zmiana finansowa - przesunięcie z inwestycji 120 tys. zł na nowe murale planowane w centrum miasta. Już podczas przedsesyjnych komisji radni postawili problem, że nie ma w mieście pieniędzy na naprawę będących w katastrofalnym stanie chodników, a władze miasta proponują malowanie ścian.
W tym duchu toczyła się dyskusja. Jan Lange z klubu PO złożył wniosek, by sprawa murali została przez władze wyjęta z uchwały o różnych zmianach finansowych. Nie zgodziła się na to odpowiadająca za kulturę w mieście Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
- Murale to bardzo dobry pomysł i projekt. Wiosna to najlepszy czas na takie działania. Nie samym chlebem z masłem żyje człowiek, my chcemy, by chociaż do tego był dżem - próbowała przekonać radnych pani wiceprezydent. Radni nie przyjęli tej argumentacji, wskazując, że miasto chce z oszczędności zrezygnować z publicznych toalet. Więc albo brakuje nam środków, albo
nie - argumentowali. - Zachowajmy w tym proporcję - wzywał Bogusław Dobkowski z PO i mówił o konieczności remontu chodników.
Tadeusz Bobrowski, wiceprzewodniczący rady z PiS, zauważył, że w tej dyskusji część radnych jest „za, a nawet przeciw” i podsumował, że na chodniki trzeba 5-6 milionów i tym władze powinny się zająć, przed muralami. W głosowaniu 5 radnych było za muralami, 10 przeciw, 5 się wstrzymało.
- Widać, że radni się nie zgadzali. Konsyliacyjnie zaproponowałam, że będziemy robić chodniki i równolegle murale, które nie tylko upiększają, ale i ożywiają miasto. Dziwię się radnym, na komisjach byli za. Do tematu wrócimy - podsumowała pani wiceprezydent.
120 tys. zł z przeznaczeniem na dotację podmiotową dla Słupskiego Ośrodka Kultury na wykonanie nie mniej niż czterech murali na terenie miasta Słupska. Planowane murale stanowić będą kontynuację Galerii Murali, która powstała w 2016 r. Ta forma sztuki w przestrzeni miasta spotkała się z dużym entuzjazmem ze strony mieszkańców Słupska, stając się jednocześnie atrakcją turystyczną. Zarówno do Wydziału Kultury UM w Słupsku, jak i do Słupskiego Ośrodka Kultury zgłaszają się uznani artyści chcący realizować swoje prace w Słupsku. Ich zaangażowanie to z jednej strony szansa dla lokalnego środowiska artystycznego street artu na współpracę z doświadczonymi artystami, a z drugiej strony to gwarancja wysokiej jakości prac - uzasadniał ratusz.