Do więzienia, nawet na pięć lat, mogą iść kupujący leki dla domów dziecka, pomocy społecznej, hospicjów czy fundacji, a także sami aptekarze. Powód? PiS, chcąc walczyć z lekową mafią, tak zmieniło prawo, że sprzedaż leków tym placówkom stała się niemożliwa.
„Dzisiaj sprzedałem do domu dziecka szampon przeciw wszawicy. Grozi mi do pięciu lat więzienia. Wysokość kary taka jak za nieumyślne spowodowanie śmierci. Piszę, póki mogę” - ten wymowny wpis, obnażający absurdy nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne zamieścił na Twitterze Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień