Nawet do zwykłych działań nikt nie wysyła jednostek OSP losowo
Rozmowa ze st. bryg. Andrzejem Kocem, prezesem Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Białymstoku, jednocześnie Komendantem Powiatowym PSP w Wysokiem Mazowieckiem.
W życie właśnie weszło rozporządzenie MSWiA w sprawie zmian organizacji Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Chodzi o zadania straży pożarnej w czasie zagrożenia biologicznego oraz incydentów o charakterze terrorystycznym. Projekt wzbudził obawy Związku OSP RP, gdyż nie określał dokładnie zakresu obowiązków strażaków ochotników. Podziela Pan je?
Uważam, że są przesadzone. Ustawa antyterrorystyczna wprowadza trochę zmian, m.in. zakres ratownictwa ekologicznego rozszerzono o ratownictwo biologiczne i spowodowane aktami terroru. Ale ja nie widzę tu nic niepokojącego. Rozporządzenie odnosi się głównie do Państwowej Straży Pożarnej, choć z ogólnej nazwy - do jednostek Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
Tworzą go przecież nie tylko jednostki PSP, ale też zakładowe służby ratownicze i OSP. Główny zarząd Związku OSP zwraca uwagę na to, że nie ma zapisu o zwolnieniu z nowych zadań jednostek ochotniczych, a jednocześnie nie ma mowy o szkoleniach, doposażeniu czy dofinansowaniu druhów.
Ja bym się tym tak bardzo nie przejmował. Z własnego doświadczenia wiem (Andrzej Koc od 18 lat zajmuje stanowisko Komendanta Powiatowego PSP w Wysokiem Mazowieckiem - przyp. red.), że nawet do zwykłych działań dysponujemy jednostki straży pożarnych, o których wiemy, że mają sprzęt i przeszkolonych ludzi. To nie odbywa się w ten sposób, że „O! Jest jakaś jednostka na wiosce, to ją wyślemy”. Jako Państwowa Straż Państwowa mamy dokładny ogląd tego, jakim wyposażeniem dysponują jednostki OSP i sami szkolimy ich członków.
Co zatem w praktyce zmienia to rozporządzenie?
Moim zdaniem, uszczegółowiło pewne rzeczy. W paragrafie, dotyczącym zatrucia chemicznego i biologicznego, dodano elementy obejmujące działania jednostek z KSRG w przypadku wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym z użyciem czynnika biologicznego. Na przykład: wstępne sprawdzenie niezidentyfikowanej przesyłki pod kątem możliwości wystąpienia zagrożenia i jej zabezpieczenie - z wyłączenie przesyłek o zagrożeniu wybuchowym. Są zapisy o transporcie przesyłek, stwarzających zagrożenie biologiczne. Jest zapis, że to Komendant Główny PSP ocenia i ma podpisać porozumienie z odpowiednim laboratorium. Tu będą też czynności na zlecenie np. inspekcji sanitarnej MSWiA. Rozporządzenie określa też - i może od tego powinienem zacząć, biorąc pod uwagę temat rozmowy - że działania ratownictwa chemicznego i biologicznego prowadzą podmioty KSRG z uwzględnieniem wyszkolenia oraz wyposażenia w specjalistyczne środki ochrony indywidualnej. Chodzi tu też o specjalistyczne grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego PSP i innych podmiotów, będących jednostkami ochrony przeciwpożarowej. W tym miejscy widać, że rozporządzenie wydano raczej pod kątem straży zawodowej.
A czy druhowie z OSP do tej pory uczestniczyli w takich zdarzeniach?
Tak, w usuwaniu skutków. Zdarzeń terrorystycznych może być szereg: od biologicznego po wybuchy, katastrofy itd. Tam, gdzie zagrożone jest życie i zdrowie, strażacy niosą pomoc. Także przy ASF-ie, ptasiej grypie. Wykonujemy tam jednak tylko czynności pomocnicze. Oznakowujemy strefę skażoną, pomagamy budować maty dezynfekcyjne itd. Wykonywaliśmy polecenia lekarza weterynarii. Tak było do tej pory. Dzięki rozporządzeniu mamy określony zakres obowiązków.
Ile jednostek OSP należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego w woj. podlaskim?
Do KSRG włączonych jest 188 jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Wszystkich jednostek OSP w województwie podlaskim jest 711.
Co wyróżnia OSP włączone do systemu?
Ideą KSRG jest, aby jak najszybciej udzielić pomocy mieszkańcom. Jednostki są do niego typowane pod względem najlepszej lokalizacji, wyszkolenia i wyposażenia w sprzęt ratownictwa pożarowego i technicznego. Są też specjalnie szkolone i dotowane. Założenie jest takie, żeby w ciągu 15 minut zareagować na każde zgłoszenie. Liczba jednostek OSP włączonych do systemu sukcesywnie wzrasta. Na mocy porozumienia komendanta powiatowego i podmiotu, który utrzymuje daną jednostkę ochotniczej straży, a z reguły jest to wójt gminy, burmistrz miasta i gminy, zobowiązują się do zapewnienia przez cały czas obsady wozów bojowych.