Czynsz niższy nawet o 90 procent zapłacą ci przedsiębiorcy w Toruniu, którzy biznes prowadzą w gminnym lokalu. Muszą jednak spełnić określone warunki. Nie tylko optometryście Maciejowi Karczewskiemu ZGM odmówił ulgi. Co drugi wnioskujący w grudniu usłyszał "nie".
Niedoszły radny miejski, opozycyjny wobec prezydenta miasta, czuje się niesprawiedliwie potraktowany przez urzędników. Opisaliśmy, jak optometrysta Maciej Karczewski bez powodzenia starał się o pomoc w pandemii. Po pierwsze, liczył na umorzenie przez ZGM zaległości czynszowych, które narosły mu w salonie przy ul. Szerokiej 43, ale mu odmówiono. Powód? Nie dołączył do wniosku zaświadczenia o przychodach i sytuacji finansowej (inni też musieli).
Po drugie, optometrysta starał się o obniżenie bieżącego czynszu. ZGM znów mu odmówił, bo nie spełnił wymagań przyjętych uchwałą Rady Miasta Torunia. Konkretnie: nie reprezentuje branży, której ze względu na epidemię COVID-19, na mocy przepisów powszechnie obowiązujących, zakazano lub ograniczono prowadzenie działalności gospodarczej. Maciej Karczewski uważa jednak, że pomocy mu się odmawia z uwagi na jego "polityczną niepoprawność".
"Nowości" poprosiły dyrekcję Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu o dokładne wyjaśnienie, dla kogo przewidziana jest ulga w bieżącym czynszu oraz informację, ilu przedsiębiorców z niej skorzystało.
Dla kogo obniżka czynszu?
Ulga w płaceniu czynszu za gminny lokal przez przedsiębiorcę może wynieść w Toruniu nawet 90 procent. Udzielana jest przez ZGM na mocy uchwały Rady Miasta Torunia nr 521/20, którą radni przyjęli 19 listopada 2020 roku. Skierowana jest do tych najemców, którym ze względu na epidemię COVID-19, na mocy przepisów powszechnie obowiązujących, zakazano lub ograniczono prowadzenie działalności gospodarczej - podkreśla Izabela Kurkiewicz-Zapałowska z ZGM w Toruniu.
- Z uwagi na obostrzenia w prowadzeniu działalności gospodarczej spowodowane „drugą falą epidemii” na mocy przepisów powszechnie obowiązujących wprowadzone zostały zakazy lub znaczne ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej jedynie określonych branż. Są to np. usługi hotelarskie, siłownie, baseny, gastronomia itp. Tym samym nie wszyscy najemcy gminnych lokali użytkowych mogą skorzystać z ulgi w postaci obniżenia obowiązujących stawek czynszu - podkreśla Izabela Kurkiewicz-Zapałowska z ZGM w Toruniu.
Starając się o ulgę trzeba złożyć wniosek na stosownym formularzu, dostępnym na stronie ZGM. Dołączyć trzeba do niego m.in. dokumenty potwierdzające spadek przychodów, wynoszący nie mniej niż 40 procent w okresie analogicznym 2019 roku. Ważne są też terminy. Zgodnie ze wspomniana uchwałą wnioski o udzielnie obniżki czynszu za listopad 2020 r. należało składać do dnia 10 grudnia 2020 r., za grudzień - do 10 stycznia 2021 r., za styczeń do 10 lutego i za luty - do 10 marca. Obniżka czynszu obowiązuje do dnia 31 marca br. z zastrzeżeniem, że ostatnim miesiącem, za który ulga może być udzielona jest luty.
Odmowa w co drugim przypadku
ZGM jest wykonawcą przepisów, które uchwalili radni. Jak się okazuje, nie są one jak dotąd szczególnie wielkim wsparciem dla przedsiębiorców w Toruniu. Z dobrodziejstwa ulgi w czynszu skorzystało dotąd 12 podmiotów.
- Spośród złożonych do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu wniosków dotyczących skorzystania z opisywanej ulgi wiele nie mogło być rozpatrzonych zgodnie z oczekiwaniem z powodu obowiązujących przepisów. W grudniu wpłynęły 23 wnioski o udzielnie obniżki czynszu za listopad 2020 roku, z czego 12 wniosków rozpatrzono pozytywnie, a 11 wniosków negatywnie - przekazuje Izabela Kurkiewicz-Zapałowska.
Co przyniesie styczeń, czas pokaże. Podana przez urzędników statystyka wskazuje jednak, że zainteresowanych ulga jest dwa razy więcej niż uprawnionych w myśl uchwalonych przepisów. Zdaniem radnego Michała Rzymyszkiewicza (KO) urzędnicy zbyt restrykcyjnie podchodzą do tematu, bo przecież w listopadowej uchwale żadnego katalogu branż nie ujęto. Tutaj z kolei urząd odbija piłeczkę wskazując, że uchwała jasno wskazuje na branże z ograniczeniami covidowymi, wprowadzonymi prawem powszechnym, czyli - w przypadku pandemii - przede wszystkim rządowymi rozporządzeniami.