Nawałnica spustoszyła Pomorze. Pięć osób zginęło, są też ranni
Śmierć, zniszczenia, ludzie bez prądu i dachu nad głową – to skutki nawałnicy na Pomorzu.
Drzewa wyrwane z korzeniami, powalone słupy energetyczne, pozrywane dachy, uszkodzone elewacje domów, zniszczone auta i domki letniskowe. Zginęło pięć osób. To skutki gwałtownej burzy i bardzo silnego wiatru, który w nocy z piątku na sobotę siał zniszczenia na Pomorzu.
Front burzowy zaczął przechodzić przez województwo około godz. 22 w piątek. Największe nasilenie zjawiska miało miejsce w powiecie chojnickim, gdzie doszło do tragicznych zdarzeń w miejscowościach Swornegacie, Konarzyny, Suszek i Zapora. Gwałtowna nawałnica doprowadziła tam do śmierci pięciu osób, w tym dwójki dzieci, które przebywały na obozie harcerskim w miejscowości Suszek. To dziewczynki w wieku 13 i 14 lat.
„Akcja ewakuacyjna obozu trwała przez całą noc, ze względu na trudne warunki dojazdu – powalone drzewa i zablokowane drogi” – czytamy w specjalnym komunikacie, który wydało Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku. „Trzy pozostałe ofiary śmiertelne to dwóch mężczyzn przy-gniecionych przez drzewa (jeden w namiocie w Swornegaciach) i kobieta, która zginęła w domu w Konarzynach w wyniku zawalenia się części dachu” – podaje dalej komunikat.
Akcja ostatecznie zakończyła się ewakuacją 145 (120 dzieci) uczestników obozu. Na miejscu dzieci objęte są opieką, w tym wsparciem psychologa. 27 dzieci trafiło do szpitali.
Na obozie harcerskim zorganizowanym przez Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej przebywała młodzież z Łodzi i Aleksandrowa Łódzkiego. Wszyscy uczestnicy, którzy nie odnieśli obrażeń, wrócili juz do swoich domów specjalnie podstawionymi autobusami.
W związku ze śmiercią dwóch dwóch dziewczynek z obozu harcerskiego, które zginęły podczas nawałnicy, Prokuratura Rejonowa w Chojnicach wszczęła w tej sprawie postępowanie.
– Śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynek przebywających na obozie, uszkodzenia ciała wielu osób oraz narażenia ich na utratę życia lub zdrowia – powiedział nam Jacek Korycki, prokurator Prokuratury Okręgowej w Słupsku, której podlega prokuratura w Chojnicach.
Nocna burza, której towarzyszył silny wiatr wyrządziła ogrom zniszczeń w miejscowości Nakla w gm. Par-chowo. Wiatr pozrywał dachy z domów, połamał także setki drzew. Mieszkańcy wsi załamują ręce i liczą straty, jakie ponieśli.