Nauczyciel wychowania fizycznego oburzył strajkujących
Spór nauczycieli z rządem zakończył się dla Solidarności wizerunkową wpadką. W niedzielę porozumienie z rządem podpisał Grzegorz Proksa, nauczyciel wychowania fizycznego i szef nauczycielskiej Solidarności.
To oburzyło wielu członków związku, którzy zdecydowali, że wypisują się z Solidarności i mimo porozumienia przystąpili do strajku razem ze ZNP, bo czują się zdradzeni. Zdegustowani działacze twierdzą, że podpisując porozumienie z rządem Prawa i Sprawiedliwości, Proksa działał w interesie swojej partii, a nie nauczycieli.
Trudno nie przyznać im racji, bo Proksa oprócz tego, że jest szefem Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania „Solidarność” jest także od wielu lat radnym powiatowym PiS w Ostrowcu Świętokrzyskim. Czy tkwiąc w takiej konfiguracji mógł nie podpisać porozumienia z rządem. Raczej nie.
Szkoda tylko, że szefowie Solidarności, nie widzą, że takimi zagrywkami tracą resztki swojej wiarygodności.