Nalot kryminalnych na złodziejską dziuplę w Żarach

Czytaj dalej
Fot. Policja
Lucyna Makowska

Nalot kryminalnych na złodziejską dziuplę w Żarach

Lucyna Makowska

Policjanci wkroczyli do warsztatu, w którym znajdowały się całe jak i pocięte kradzione samochody, warte ok. 380 tys. zł!

W miniony poniedziałek funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Żarach wkroczyli na teren jednego z warsztatów samochodowych, gdzie zatrzymali trzy osoby związane z przestępczym procederem. Akcja była poprzedzona była szeroko zakrojoną pracą operacyjną policjantów.

Kryminalni zabezpieczyli na miejscu trzy samochody, których mechanicy nie zdążyli jeszcze rozebrać na czynniki pierwsze, a także kilkaset części pochodzących z samochodów kradzionych na terenie Niemiec, Polski i Austrii. Jak udało się ustalić do tej pory rozłożonych i pociętych zostało dziewięć samochodów audi, które skradzione zostały głównie w marcu i maju tego roku.

Grupa specjalna zastała części pogrupowane i przygotowane prawdopodobnie już do sprzedaży - informuje Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji.- Właściciel warsztatu 45-letni mieszkaniec Żar, został już przesłuchany, usłyszał dziewięć zarzutów dotyczących paserstwa.

Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna trudnił się sprzedażą części za pośrednictwem internetu. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

W środę, na wniosek prokuratury sąd osadził właściciela zakładu mężczyznę w areszcie na trzy miesiące. Policjanci zatrzymali też jego dwóch wspólników - pracowników warsztatu, którzy także usłyszeli zarzuty paserstwa.

Kolejne zatrzymania ?

Sprawa ma charakter rozwojowy, bowiem w pobliżu zakładu kryminalni ujawnili kilkanaście sztuk niemieckich tablic rejestracyjnych, które zostały pocięte i zakopane.

Teraz sukcesywnie identyfikują zabezpieczone części, aby ustalić ich pochodzenie.

W sierpniu 2012 roku również w Żarach specjalna grupa policji wkroczyła na teren jednego ze szrotów.

Tam również zabezpieczono części do samochodów różnych marek, warte ponad 100 tys. zł . Właściciel także trafił do aresztu na trzy miesiące. W mie ście był to wówczas najlepiej zaopatrzony szrot.

Lucyna Makowska

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.