Największy zawód w Get Wellu ze strony Chrisa Holdera i juniorów

To nie był udany sezon dla żużlowców Get Wellu Toruń. Indywidualnie zawiodła większość zawodników. Dziś wystawiamy im oceny (skala 1-6).

Greg Hancock

10 meczów - 50 wyścigów - 106 pkt - 6 bonusów - średnia 2,24, 2. miejce na liście klasyfikacyjnej

Mimo niemrawego początku, spowodowanego kłopotami sprzętowymi, Amerykanin skończył sezon z drugą średnią w kraju. Szkoda, że skończył przedwcześnie, bo wskutek upadku na schodach wybił sobie bark. Pojechał tylko w 10 meczach. Szkoda, że głównie zapamiętamy go z meczów z Falubazem - wpadki w Zielonej Górze (2 pkt) oraz rewanżu w Toruniu, w którym na ostatnim łuku dał się wyprzedzić Patrykowi Dudkowi, a Get Well przegrał 44:46. Generalnie jednak Jankes zrobił swoje.

Ocena - 5

Jack Holder

4 mecze - 21 wyścigów - 35 pkt - 5 bonusów - średnia 1,905, 22. miejsce na liście klasyfikacyjnej

Pojechał tylko w czterech meczach (plus dwóch barażowych), ale zdążył sobie zaskarbić serca kibiców. Ściągnięty awaryjnie pod koniec sezonu zrobił więcej, niż od niego oczekiwano. Co ciekawe - gdzie indziej nie błyszczał, tymczasem w najsilniejszej lidze świata dał radę. Inna sprawa, że u nas korzystał ze sprzętowej pomocy Grega Hancocka. Bez tego na pewno nie dalby rady wykręcić wysokiej średniej ponad 1,9 pkt.

Ocena - 4+

Chris Holder

14 meczów - 66 wyścigów - 104 pkt - 13 bonusów - średnia 1,773. 26. miejsce na liście klasyfikacyjnej