Najwięcej żywności trafia do kosza w święta i zaraz po nich
Najwięcej żywności trafia do kosza w święta i zaraz po nich. Tylko podczas Wielkanocy marnujemy o 30 proc. więcej jedzenia niż w pozostałych miesiącach. Nowa ustawa ma temu przeciwdziałać.
Pani Monika z Bydgoszczy mówi wprost: - Na zakupy do marketu idę z listą. To ma mnie dyscyplinować, bym nie kupiła za dużo. Niestety, nie zawsze mi to wychodzi. Zdarza mi się kupić w promocji więcej jogurtów, wafelków dla dzieci, opakowań sera czy wędliny w plastrach. Potem przegapię terminy ważności. W efekcie część tego jedzenia trafia do kosza - opowiada Czytelniczka.
Przyznaje, że najwięcej jedzenia wyrzuca po Gwiazdce czy Wielkanocy. - Wciąż pokutuje u nas zasada: Zastaw się, a postaw się. Przecież na stole podczas świąt niczego nie może zabraknąć. Niestety, potem nie ma kto dojeść sałatek, pasztetów, wędlin czy ciasta - słyszymy.
Z danych Federacji Polskich Banków Żywności wynika, że do wyrzucania żywności przyznaje się 35 proc. Polaków. Dlaczego to robimy? Co możemy z nim zrobić? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień