Na budowę ul. Smukalskiej poszły setki tysięcy zł. I co z tego?!
O rozpadającej się w oczach ulicy Smukalskiej w Bydgoszczy mieszkańcy nie dają ratuszowi zapomnieć. Dotąd na dokumentację projektową wydano już... 300 tysięcy złotych przez dziewięć lat!
- To już zakrawa na kpinę - mówią mieszkańcy nie tylko okolic ulicy Smukalskiej. - O remoncie, a właściwie odbudowie połączonej z modernizacją tej ulicy, mówi się od prawie dziesięciu lat. Dziesięć lat temu było już źle. Teraz jest gorzej. Ludzie w okolicy się budują, ruch wzrasta, bo przybywa samochodów... Smukalska staje się już niemal arterią. W Urzędzie Miasta jakoś nikt tego zdaje się nie zauważa...
Kiedy ruszy budowa?
O Smukalską od długiego czasu dobija się radny PiS Bogdan Dzakanowski. Podaje ją jako jeden z wielu przykładów działania poprzedniego prezydenta Konstantego Dombrowicza, związanych z przygotowywaniem projektów technicznych budowy takich zapomnianych ulic.
Pod koniec kadencji poprzedniej Rady Miasta Dzakanowski zaatakował interpelacją w sprawie Smukalskiej.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- dlaczego ratusz wydał już 300 tys. złotych na tę inwestycję
- czy mieszkańcy ul. Smukalskiej mogą liczyć, że remont jezdni w końcu dojdzie do skutku
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień