Myasta - wreszcie wystąpią dla chełmnian na plantach
W piątek, w muszli koncertowej w parku na Nowych Plantach, zagra grupa Myasta. To w większości chełmnianie. Początek koncertu - o godz. 20.
- Połączyliśmy siły muzyczne dwóch miast i doszło do eksplozji dźwięku - mówi o swojej grupie Myasta Paweł Nowicki z Chełmna, który gra na trąbce.
Zespół powstał w 2015 roku z inicjatywy Michała Kowalskiego i Mariusza Mitury.
W skład grupy Myasta wchodzi siedem osób pochodzących z Chełmna i Bydgoszczy.
- Nasza muzyka to wypadkowa gustu muzycznego każdego z nas - podkreśla Paweł Nowicki. - Zespół łączy pozytywną wibrację reggae z rap, dancehall oraz ska. Każdy z nas ma doświadczenia w różnych formacjach związanych mniej lub bardziej z muzyką reggae. W naszym repertuarze można znaleźć pulsujące rytmy i teksty o tematyce miłosnej, jak również żywe, skoczne brzmienia, które rozbujają każdego - mówiące o radość życia i jego trudach. Staramy się grać z sobą tak często jak jest to możliwe, ale przy dużym składzie trudno zebrać wszystkich. Doswiadczenie i ogranie w innych zespołach ułatwia wspólne tworzenie. Dużo ze sobą rozmawiamy i do czegoś, co któremus początkowo się nie podobało, potrafimy siebie przekonywać.
Teksty głównie pisze Michał Kowalski.
- Też napisałem kilka, na razie gramy jeden utwór „Wpuść mnie” - mówi Paweł Nowicki. - Zazwyczaj przychodzi ktoś z pomysłem, zaczyna nucić lub grać i reszta dochodzi z instrumentami. Często nowe motywy pojawiają się podczas improwizowanych fragmentów prób, gdy gramy na rozgrzewkę, spontanicznie.
- W piątek na koncercie pojawią się numery, które chcielibyśmy wydać na płycie w przyszłym roku - mówi „Majki” Kowalski. - Cieszymy się, iż możemy zagrać dla chełmnian, ponieważ to po części nasze rodzinne miasto, a Nowe Planty to dla większości sentymentalne miejsce. Pojawią się rytmy ska, reggae, dancehall, nawet trochę rapu - do bujania i skakania.
- Zagramy swoje autorskie kawałki, a jeżeli pogoda i atmosfera na to pozwolą, to pobawimy się muzyką na żywo - dodaje Paweł Nowicki.