W Rzeszowie rozpoczęła się budowa ekologicznej suszarni osadów ściekowych.Inwestycja MPWiK warta 60,5 mln zł zakłada także przykrycie zbiorników na nieoczyszczone ścieki. Dzięki temu w okolicy nie będzie już tak uciążliwych zapachów. 64 procent kosztów inwestycji pokryje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.
Osady są odpadami powstającymi podczas oczyszczania ścieków. W rzeszowskiej oczyszczalni rocznie powstaje ich około 20 tysięcy ton. Około 4 tys. ton udaje się częściowo wysuszyć w specjalnych suszarniach słonecznych. Powstaje z nich produkt składający się w 60 procentach z suchej masy. Dzisiaj osady są wykorzystywane na specjalnych polach, na których uprawia się rośliny energetyczne i wiklinę. Po wybudowaniu mechanicznej suszarni, osady będzie można wykorzystać do produkcji cementu, a także jako paliwo do nowego zakładu termicznej utylizacji odpadów, jaki w bezpośrednim sąsiedztwie oczyszczalni ścieków buduje już Elektrociepłownia.
Potężna inwestycja rozpoczęła się kilka dni temu. Na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji prowadzi ją rzeszowska „Inżynieria”. Prace, które potrwają dwa lata, będą kosztowały 60,5 mln zł. Inwestycja składa się z dwóch części. To przede wszystkim budowa mechanicznej suszarni osadów ściekowych, które są odpadami powstającymi podczas oczyszczania ścieków. Rocznie powstaje ich tu 20 tys. ton. Około 4 tys. udaje się częściowo wysuszyć w specjalnych suszarniach słonecznych.
Do produkcji cementu lub jako paliwo
- Powstaje z nich produkt składający się w 60 proc. z suchej masy. Pozostałe 16 tys. ton trzeba wywozić w formie mokrej. Dzisiaj osady są wykorzystywane na specjalnych polach, na których hoduje się rośliny energetyczne i wiklinę - tłumaczy Robert Nędza, prezes MPWiK w Rzeszowie. Po wybudowaniu suszarni, osady będzie można wykorzystać do produkcji cementu, a także jako paliwo do zakładu termicznej utylizacji odpadów, jaki w bezpośrednim sąsiedztwie oczyszczalni ścieków buduje już Elektrociepłownia.
- Zakładamy alternatywne stopnie wysuszenia osadów. Te o zawartości 65 proc. suchej masy oddamy do Elektrociepłowni, zaś te o zawartości 93 proc. suchej masy będzie można sprzedać producentom cementu
- mówi prezes Nędza.
Suszarnia będzie ogrzewana gazem ziemnym. Wykonawca prac rozpoczął już przygotowanie terenu pod budowę hali.
- Obok, na terenie 2 hektarów, zbudowaliśmy już instalację ogniw fotowoltaicznych o mocy 1 MW. Pozwoli nam to obniżyć koszty oczyszczania ścieków - mówi Robert Potoczny, dyrektor ds. technicznych MPWiK w Rzeszowie.
Przykryją zbiorniki ze ściekami
Druga część inwestycji zakłada montaż filtrów i przykrycie zbiorników ze ściekami. Dzięki temu nieprzyjemne zapachy nie będą już tak dokuczliwe. W MPWiK wyliczają, że do kwoty 60,5 mln zł aż 64 proc. dopłaci Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Będzie to możliwe, bo spółka podpisała z nim umowę na dofinansowanie 10 ważnych dla Rzeszowa zadań, wartych łącznie 93 mln zł.
Poza robotami na oczyszczalni będzie to jeszcze m.in. rozbudowa kanalizacji sanitarnej na os. Słocina oraz budowa kanalizacji i przepompowni w rejonie ul. Św. Floriana i Kwarcowej na Załężu. Do tego dojdzie modernizacja dwóch głównych magistral wodociągowych na os. Nowe Miasto oraz Gen. Andersa, Króla Augusta, Krakowska Południe, Kotuli i Staroniwa. Ich celem jest poprawa jakości dostaw wody. MPWiK pieniądze przeznaczy też na zakup specjalistycznego samochodu oraz monitoring sieci wodociągowej, który pozwoli szybko wychwycić podziemne przecieki i usunąć awarie. W rejonie ul. Krakowskiej zmodernizowane zostaną zbiorniki na wodę pitną (ukryte pod wysokimi kopcami).
Inwestycją, która pozwoli maksymalnie wykorzystać produkt nowej suszarni, jest zakład termicznego przetwarzania odpadów z odzyskiem energii, który powstaje od strony ul. Ciepłowniczej, w miejscu dawnego zaplecza elektrociepłowni. W piecach osiągających temperatury do 1000 st. Celsjusza inwestor będzie mógł unieszkodliwiać ok. 180 tys. ton odpadów rocznie, w tym wysuszone osady ściekowe. Ciepło i energia wyprodukowane tu w procesie przetwarzania odpadów wystarczą, aby zasilić np. średnie osiedle mieszkaniowe albo zakład przemysłowy.
- Na koniec tego roku gotowa będzie praktycznie cała instalacja. Na początku przyszłego roku planowane są prace wykończeniowe i rozruch próbny instalacji. W połowie 2018 roku ma być gotowa do eksploatacji
- tłumaczą przedstawiciele Polskiej Grupy Energetycznej, która buduje zakład.