Mieszkańcy ul. Konopnickiej czekają na jej utwardzenie. Burmistrz nie chce składać takich obietnic.
- Miasto zupełnie o nas zapomniało! - żalą się mieszkańcy ulicy Marii Konopnickiej.
Gdzie jest właściwie ta droga? Na pewno nie dowiemy się tego z planu miasta, który znajduje się na stronie internetowej ratusza. - Na tej mapie pomylono naszą ulicę z Żermskiego - mówi Piotr Grabowski, mieszkaniec Marii Konopnickiej.
Ulica znajduje się w samym centrum naszego miasta. Mieszka przy niej kilkanaście rodzin. Działa tutaj również przedszkole, do którego rodzice każdego dnia przywożą swoje pociechy.
To jedna z niewielu gruntowych dróg w tej części Wąbrzeźna. Latem nad nią unoszą się tumany kurzu, a kiedy pada deszcz ulicą płyną strumienie deszczówki.
Źródło: Nadesłane/Czytelnik Piotr Grabowski
Mieszkańcy od kilku lat czekają na utwardzenie drogi. - Mieliśmy nadzieję na to, gdy przebudowywano ul. Pruszyńskiego. Niestety, myliśmy się - mówi Dorota Grabowska. I przypomina: - Wiele lat czekaliśmy również na oświetlenie naszej ulicy. Mieszkańcy już dwukrotnie starali się o to, aby droga została zbudowana w ramach budżetu obywatelskiego. - W pierwszej edycji „konkursu” nasz projekt otrzymał za mało głosów, a w drugim nie został w ogóle poddany pod głosowanie - mówią zrezygnowani mieszkańcy i dodają: - Może gdybyśmy na tej ulicy mieli jakiegoś wąbrzeskiego vipa, to w końcu doczekalibyśmy się remontu drogi.
Jak sami mówią, nie chcą wiele.
- Tylko tyle, aby ulica została utwardzona i była w końcu bezpieczna dla wszystkich - mówi Andrzej Domagalski.
Mieszkańcy ul. Marii Konopnickiej byli najliczniejszą grupą wśród mieszkańców, którzy przyszli na spotkanie z burmistrzem. - Chcieliśmy dowiedzieć się na jakie inwestycje w przyszłym roku miasto przeznaczy pieniądze. Szkoda, że nie na remont naszej ulicy - mówią zrezygnowani.
Burmistrz Leszek Kawski daleki jest od składania jakichkolwiek obietnic. - Ulica jest naprawiana tak, jak wszystkie drogi gruntowe w mieście. Nie mogę obiecać, że zrobimy ją w tej kadencji. Oczywiście jeśli tylko pojawią się jakieś możliwości sfinansowania tej inwestycji, wrócimy do tematu - mówi burmistrz Kawski.