Morderstwo w bloku przy ul. Popiełuszki w Białymstoku. Prokuratura: 51-latek udusił partnerkę gołymi rękoma
Do Sądu Okręgowego w Białymstoku trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko 51-letniemu Cezaremu B. Mężczyzna jest oskarżony o uduszenie swojej rok starszej partnerki. Grozi mu dożywocie.
Do tragedii doszło 9 stycznia tego roku w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Popiełuszki w Białymstoku. Prokuratura ustaliła, że 51-letni oskarżony - będąc w stanie nietrzeźwości - wszczął awanturę domową. Kilka razy uderzył swoją rok starszą partnerkę pięścią w twarz, a gdy upadła na podłogę - zaczął dusić.
Cezary B. zatkał dłonią nos i usta pokrzywdzonej i dusił, aż ta przestała się ruszać. Zdaniem śledczych, mężczyzna działał w zamiarze bezpośrednim zabójstwa.
Około godz. 23 oskarżony 51-latek sam zadzwonił pod alarmowy numer 112. Kiedy ratownicy pojawili się w mieszkaniu, Cezary B. na nich czekał. Lekarz mógł już tylko stwierdzić zgon.
Prokuratura nie chce zdradzać szczegółów aktu oskarżenia, jaki trafił do sądu okręgowego. Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, potwierdza jedynie, że w mieszkaniu wcześniej dochodziło do podobnych awantur.
Na wstępnym etapie śledztwa Cezary B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni. Czy zmienił zdanie? Tego prokuratura również nie zdradza. Od stycznia 51-latek przebywa w areszcie śledczym. Za zabójstwo grozi mu kara od ośmiu pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.