"Morawiecki nawet z mizerii potrafiłby zrobić ogórka"
Zaprzeczenie i wyparcie nie należą do kanonu ani dobrych, ani skutecznych praktyk w politycznym marketingu, w Polsce jednak sprawdzają się znakomicie. Na naszej podzielonej ziemi obowiązuje żelazna zasada: nieważne, co jest prawdą, tylko w co uwierzą wyborcy.
Głównym mistrzem ceremonii odwracania kota ogonem stał się premier Mateusz Morawiecki, robi to z wdziękiem i niezmąconym spokojem. Inni przedstawiciele obozu rządowego uroku mają w sobie mniej, ale też są skuteczni, bo w ostateczności zawsze można uciec się do argumentu o złowrogich działaniach obcych sił, to doskonale robi sondażom i wzbudza współczucie elektoratu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień