Mój literacki ulubieniec ma swój krater!
Każdy ma ulubionego bohatera literackiego. W młodości namiętnie czytałem Trylogię i nawet upodobniłem się do jednego z jej bohaterów pod względem wzrostu.
Ale gdy uświadomiłem sobie, że pragnę być inżynierem, zacząłem czytać książki Stanisława Lema i moim idolem stał się pilot Pirx.
Wszystkim, którzy go nie znają, gorąco polecam „Opowieści o pilocie Pirxie”. To znakomita lektura, frapujące przygody w kosmicznej scenerii i bardzo sympatyczny główny bohater.
Ponieważ lubię Pirxa, to ucieszyłem się ogromnie, że Międzynarodowa Unia Astronomiczna postanowiła uwiecznić tego fikcyjnego astronautę przez nazwanie jego imieniem rzeczywistego obiektu kosmicznego. Stało się to 11.04.2018, a więc pięćdziesiąt lat od daty pierwszego wydania książki o pilocie Pirxie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień