Miód dobry na wszystko. Może leczyć nawet nowotwory
Rozmowa z dr n. farm. Anną Puścion-Jakubik z Zakładu Bromatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
Jak powstaje miód?
Naturalny miód pszczeli to naturalny, słodki produkt wytwarzany przez pszczoły miodne Apis mellifera L, w wyniku łączenia nektaru, wydzieliny żywych części roślin lub wydalin owadów ssących soki żywych części roślin z własnymi, specyficznymi substancjami. Pszczoły czerpią nektar bądź też spadź z poszczególnych pożytków pszczelich, a następnie znoszą je do ula. W rezultacie obróbki pszczoły łączą nektar lub spadź z własnymi enzymami i powstaje ten niezwykły, cenny produkt pszczeli, jakim jest naturalny miód.
Jak rozpoznać czy miód jest gotowy do spożycia?
Podstawowym kryterium, które bierzemy pod uwagę jest m.in. zawartość wody. Powinna ona wynosić nie więcej niż 20 proc. Odpowiednia zawartość wody jest niezwykle ważna. Ma to związek z tym, że miód, który charakteryzuje się wyższą jej zawartością ulega procesom fermentacji. Może ona być zarówno wgłębna, powodująca tak charakterystyczny obraz jak pienienie się miodu i wydostawanie się go ze słoiczka, jak też może być to rozcieńczanie miodu, powstające w wyniku działania drobnoustrojów. Za ich sprawą może też pojawić się specyficzny zapach i smak.
A jak możemy sprawdzić, będąc już na zakupach, czy miód jest dobry?
Przede wszystkim musimy kupować miód od sprawdzonego pszczelarza, o ile oczywiście takiego mamy. Osoba zajmująca się pszczołami z powołania będzie m .in. w odpowiedni sposób je karmiła. Aby sprawdzić stan miodu wystarczy spojrzeć na słoiczek, w którym się znajduje. Nie może być żadnych oznak fermentacji, np. pienienia. Jeżeli jest taka możliwość, warto powąchać taki miód, sprawdzić jego woń. Nie powinna być kwaskowata. Możemy też przeprowadzić testy w domu. Podstawowym jest test stożka. Polega on na tym, że bierzemy naturalny miód pszczeli na łyżeczkę i lejemy go z łyżeczki na talerzyk. Jeżeli leje się strumieniem zwartym, nie rozrywa się i powstaje charakterystyczny stożek, świadczy to o tym, że miód ma m. in. właściwą zawartość wody. Inną popularną metodą na zweryfikowanie jakości miodu jest lanie miodu do szklanki z wodą. Jeśli produkt pszczeli leje się specyficzną strugą, równo i nie jest to typowe burzliwe rozpływanie się w szklance, to możemy mieć podstawę, by sądzić, że miód nie został zafałszowany. Bardziej zaawansowane testy wykonuje się już w laboratoriach, m. in. takich, jak nasze.
Jak jeszcze można odróżnić prawdziwy miód od zafałszowanego?
Miodu nie można odróżnić bez wykonania badań laboratoryjnych. Jednak naturalne miody pszczele krystalizują. Czasem konsumenci obawiają się tego procesu, ale jest on zupełnie naturalny, zachodzi dzięki obecności cukru.
Jakie właściwości lecznicze ma miód?
Wszystkie naturalne miody pszczele charakteryzują się szeregiem aktywności.
Znajdują one zastosowanie przy różnych dolegliwościach i schorzeniach. Na przykład miód potrafi zmniejszyć intensywność bólu u młodych pacjentów po operacji wycięcia migdałków. Świetnie też się sprawdza w wypadku ran odleżynowych u pacjentów onkologicznych. Miód może być też podawany cukrzykom - pozytywnie wpływa na komórki beta trzustki. Daje zadowalające efekty w leczeniu zmian skórnych, m. in. trądziku czy liszajów.
Przechodząc do określonych rodzajów miodów, np. po miód gryczany powinny sięgnąć osoby cierpiące na niedokrwistość, niedobór żelaza, problemy z układem krążenia. Miody wrzosowe są doskonałe dla osób borykających się z dolegliwościami ze strony układu moczowego. Miody lipowe i akacjowe są niezastąpione przy przeziębieniach.
Czy to prawda, że miód może działać przeciwnowotworowo?
Tak. W piśmiennictwie naukowym istnieją doniesienia dotyczące właściwości przeciwnowotworowych naturalnych miodów pszczelich. W naszym zakładzie były badane interakcje z najczęściej stosowanym chemioterapeutykiem Temozolomidem, który jest stosowany w chemioterapii pacjentów cierpiących na glejaki mózgu. Co więcej, na rynku jest dostępnych więcej produktów pszczelich, m. in. propolis, pierzga czy też mleczko.
W przypadku pacjentów z glejakami mózgu, pani prof. Maria Borawska, kierownik naszego zakładu, poleca pacjentom mieszaninę przebadanego propolisu z naturalnym miodem pszczelim jako wspomaganie terapii. Pani profesor ma informacje od wielu pacjentów, którzy stosując tego typu terapię wspomagającą żyją już nawet po kilka lat, podczas gdy czas przeżycia osób z glejakami mózgu wynosi zazwyczaj do 12-15 miesięcy. Wykazaliśmy jednak, że nie wszystkie typy propolisu wykazują takie właściwości.
Są też inne produkty pszczele: mleczko, pyłek i kit. Czym one są i jak powstają?
Mleczko pszczele to charakterystyczna substancja o białawej barwie, konsystencją przypomina śmietankę. Służy jako pokarm robotnic w pierwszych dniach ich egzystencji i przez całe życie dla królowej. Mleczko znajdziemy na rynku przede wszystkim w formie liofilizatu. Jest też ono składnikiem suplementów diety. Występuje najczęściej w formie kapsułek. Zawiera szereg korzystnych dla człowieka związków. Zawiera aminokwasy, co wpływa odżywczo na organizm.
Pyłek pszczeli jest zbierany przez pszczoły podczas pozyskiwania nektaru. Jest znoszony do ula, gdzie zostaje składowany w plastrze. Pszczoły zasklepiaja pyłek miodem i w efekcie takiej fermentacji tworzy się pierzga. W jej składzie znajduje się wiele aminokwasów i witamin. Pierzgę możemy znaleźć w połączeniu z miodem, ale też jako oddzielny produkt.
Z kolei propolis jest nazywany antybiotykiem XXI w. To tzw. kit pszczeli. To mieszanina żywiczno-balsamiczna, zbierana przez pszczoły, m.in. z pączków topoli i brzóz. Służy on owadom do łatania drobnych otworków w ulu. Jest bogaty w właściwości antybiotyczne i antybakteryjne. Substancję tę znajdziemy np. w formie nalewki z propolisu.
Jak spożywać miód żeby nie stracił swoich wartości odżywczych?
Można go spożywać bezpośrednio, np. poprzez wzięcie na łyżeczkę i trzymanie jej chwilę w ustach. Chodzi o to, by miód miał czas zadziałać, dodać nam energii, witalności w chwili zmęczenia. Miód można też dodać do napoju, aczkolwiek płyn musi mieć nie więcej niż 40 stopni C., ze względu na to, że w wyższej temperaturze dochodzi do dezaktywacji enzymów.
A czy każdy może jeść ten pszczeli produkt?
Nie wolno go podawać dzieciom do pierwszego roku życia. Mogą występować w nim drobnoustroje Clostridium difficile, które są w stanie wywołać niekorzystne konsekwencje zdrowotne, nawet bardzo groźne dla najmłodszych. W polskich miodach co prawda ich nie wykryto, ale pojawiły się np. w tureckich. Miodu nie mogą także spożywać osoby z alergią na produkty pszczele.