Ministerstwo Kultury rozdało kasę. Niektórzy z regionu nie dostali nic
Bez pieniędzy z resortu będą sobie musiały poradzić m.in. takie instytucje jak Teatr Polski w Bydgoszczy, toruński Teatr Impresaryjny i MCK.
Bydgoski Teatr Polski ubiegał się o dotację na organizację Festiwalu Prapremier. Nie udało się. Jednak Bartek Frąckowiak, zastępca dyrektora instytucji, decyzji ministerstwa na razie nie chce komentować. - Złożyliśmy odwołanie, poczekamy - mówi nam.
To jeden z największych festiwali w Bydgoszczy. Czy odwołanie zostanie rozpatrzone pozytywnie, przekonamy się za kilka tygodni.
Od decyzji Ministerstwa Kultury odwołało się także Stowarzyszenie Artystyczne Mózg, organizator Mózg Festiwalu, który jesienią trwa w dwóch lokalizacjach - w Bydgoszczy i od niedawna także w Warszawie. Żeby dostać wsparcie z ministerstwa, stowarzyszeniu zabrakło jednego punktu. W ubiegłym roku Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej i Sztuk Wizualnych Mózg Festival dotację dostał. Co, jeśli nie uda się od tej decyzji odwołać?
- Festiwal będzie nieco skromniejszy - mówi Qba Janicki z Mózgu. - Ale oczywiście będzie. Wierzymy, że odwołanie zostanie przyjęte.
Na pieniądze od ministra kultury nie może też liczyć bydgoskie Miejskie Centrum Kultury. Ubiegało się między innymi o dotację na X Festiwal Sztuki Perkusyjnej Drums Fusion. - W tej edycji planujemy jeszcze wyższy niż do tej pory poziom dydaktyczny imprezy - mówi Marek Maciejewski, szef festiwalu. - Do tego planowaliśmy też rozbudować tę plenerową, widowiskową część festiwalu [w ubiegłym roku przyjechał do Bydgoszczy jeden z najbardziej znanych perkusistów na świecie, Dave Lombardo - przyp. red.]. A brak dotacji może oznaczać problem i pewne cięcia w programie. Od decyzji się odwołaliśmy, czekamy na odpowiedź.
Maciejewski ubiegał się też o dotację w kategorii „Czasopisma” w imieniu Bydgoskiej Fundacji Wolnej Myśli na wydawanie kwartalnika o nowej kulturze „Fabularie”. Wniosek i w tym przypadku został odrzucony. - To dziwne, kiedy w stosunku do poprzedniego roku, gdy dostaliśmy dotację, nagle znacząco spada liczba punktów za wartość merytoryczną - mówi. - Tym bardziej, że ta wartość z pewnością wzrosła. Nie można się też doprosić składu komisji, która oceniała wnioski w tej kategorii.
I o ile duże festiwale sobie lepiej lub gorzej poradzą bez ministerialnej dotacji, o tyle sytuacja takich czasopism jak nasze jest ciężka.
Dotacji nie dostał także m.in. Kujawsko-Pomorski Impresaryjny Teatr Muzyczny w Toruniu. Niestety, nie udało nam się skontaktować z jego szefową. Ministerstwo odrzuciło ponadto wnioski między innymi bydgoskiego Towarzystwa Inicjatyw Kulturalnych na wydawanie „Akantu”, Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy na „Nowe Tendencje w Malarstwie Polskim 3” oraz bydgoskiej Fundacji Farbiarnia na II Vintage Photo Festival.
Wsparcie od resortu kultury otrzymali natomiast m.in.
- Bydgoszcz Jazz Festival (111 tys. zł),
- toruński Teatr im. Wilama Horzycy na Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt (280 tys. zł),
- Baj Pomorski w Toruniu na XXIII Międzynarodowy Festiwal Teatrów Lalek SPOTKANIA 2016 (81 tys. zł)
- toruńska Fundacja Biuro Kultury na Tofifest (50 tys. zł).