Profesor Jerzy Samp - literaturoznawca, pisarz, erudyta. Zmarł dwa lata temu, ale przyjaciele wciąż o nim pamiętają.
Dowodem jest chociażby spotkanie z okazji Międzynarodowego Dnia Palących Fajkę, połączone z prezentacją najstarszej i najbardziej popularnej wśród ludzi morza fajki typu „Sir Walter Raleigh”/„Jonas” (Jonasz).
- Fajki tego typu zaczęto wyrabiać w Amsterdamie około 1630 roku, a następnie w Goudzie i w innych holenderskich ośrodkach produkcji fajek glinianych - opowiada Edward Zimmermann, kolekcjoner i znawca historii fajczarstwa. - Motywem najczęściej występującym na cybuchach tych fajek jest wieloryb albo krokodyl z otwartą paszczą skierowaną w stronę twarzy wąsatego mężczyzny ze spiczastą bródką. Przez wiele lat zgodnie uważano, że jest to wizerunek sir Waltera Raleigha, angielskiego żeglarza i faworyta królowej Elżbiety I, skazanego na śmierć przez jej następcę Jakuba I, i ściętego w 1618 roku. Właśnie jemu przypisuje się wprowadzenie w środowisku dworskim mody palenia tytoniu.
Pomysłodawcą podjęcia próby rekonstrukcji, a następnie wykonania repliki fajki Jonas był prof. Jerzy Samp.
Ci, którzy Jerzego Sampa znali nieco bliżej, podkreślają pasję, z jaką poszukiwał okruchów dawnego Gdańska.
Były wśród nich ułomki fajek sprzed kilkuset lat, które traktował zarówno jako pamiątkę z przeszłości, a i inspirację przy pisaniu opowieści, które weszły do kanonu gdańskiej literatury.
Fajkę typu Jonas udało się zrekonstruować znanemu gdańskiemu kolekcjonerowi Krzysztofowi Jesionowskiemu, zaś wykonaniem repliki zajął się jeden z najwybitniejszych wytwórców fajek glinianych w Europie, czyli Marek Parol z Przemyśla.