Miliony zainfekowanych, rok walki z chorobą. Tak naukowcy z UMCS prognozują rozwój epidemii w Polsce
- Gdyby wybory odbyły się w sposób tradycyjny, to wiązałyby się z dodatkowym zarażeniem do końca czerwca ok. 3,9 mln osób i możliwym zgonem dodatkowych 58,5 tys. osób - szacuje prof. Zbigniew Pastuszak, dyrektor Instytutu Nauk o Zarządzaniu i Jakości UMCS. Jego zespół opracował model symulacji numerycznych rozprzestrzeniania się COVID-19 w Polsce.
Kieruje Pan zespołem naukowców, którzy opracowali symulację rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce. Co nam grozi?
Tak, wspólnie z moimi współpracownikami z Katedry Systemów Informacyjnych i Logistyki Wydziału Ekonomicznego UMCS koordynowanymi przez dr. Marka Mędrka opracowaliśmy szereg analiz, z których wynika, że na koniec czerwca w przypadku braku zdecydowanych działań prewencyjnych rządu, liczba osób zainfekowanych może być o 3 rzędy wielkości większa niż obecnie (tj. ok. 3 mln osób). Chodzi o osoby zarażone, ale niekoniecznie posiadające symptomy choroby, lub chorujące w sposób niewymagający hospitalizacji i nie zawsze ujmowane w oficjalnych statystykach. Mimo ograniczeń, którym do tej pory poddano polskie społeczeństwo, możemy się spodziewać milionów zainfekowanych, a czas trwania epidemii na pewno nie skróci się poniżej 100 dni. Odzwierciedleniem rozwoju epidemii mogą być codzienne wzrosty liczby zdiagnozowanych przypadków.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień