Wzrost liczby mieszkańców przedwojennego Białogardu w krótkim czasie zaowocował kryzysem mieszkaniowym. W 1940 r. powstał plan rozbudowy miasta
Pierwsze oznaki szybkiego wzrostu liczby mieszkańców Białogardu odnotowano w połowie XIX w. W związku z dynamiczną rozbudową sieci drogowej i linii kolejowych (w krótkim czasie Belgard an der Persante, bo taką wówczas nosiło nazwę miasto, stał się ważnym, środkowopomorskim węzłem nad Parsętą i Liśnicą) osiedlać się zaczęło coraz więcej przede wszystkim poszukujących pracy osób. Choć równocześnie odnotowano tutaj odpływ fachowców przede wszystkim do Stanów Zjednoczonych, do końca tamtego stulecia liczebność miasta wzrosła o ponad 80 procent.
Kolejna fala osiedleńcza zarejestrowana została przez magistrat krótko po zakończeniu I wojny światowej. Wówczas na Pomorze napływać zaczęli imigranci z Wielkopolski, którą, na mocy podpisanego pod koniec czerwca 1919 r. w Paryżu Traktatu Wersalskiego, włączono w granice odrodzonej po ponad wieku niewoli Polski. Początek lat dwudziestych zaznaczył się też nie tylko na Ziemi Białogardzkiej, ale w całej Europie wzrostem liczby narodzin. Stało się jasne, że miastu grozi przeludnienie.
Problem ten starano się rozwiązać poprzez zagospodarowanie coraz to nowych kwartałów, przeznaczonych przede wszystkim pod budownictwo mieszkaniowe. Jak w wydanych w 1999 r. szkicach z dziejów Białogardu wyliczył Grzegorz Łukomski, między 1855 a 1905 r. liczba takich obiektów wzrosła z 360 do ponad 670; boom budowlany trwał też w latach 1919-1928. Oddawane do użytku przede wszystkim domy wielorodzinne nie były jednak w stanie wypełnić całości zapotrzebowania. Gdy w 1932 r. Belgard an der Persante stał się stolicą powiatu oraz miejscem stałego rezydowania okręgowej komórki Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników - NSDAP, która w krótkim czasie objęła stery władzy w kraju, nad Parsętę i Liśnicę ponownie przybyła fala imigrantów. Liczebność miasta wzrosła z ok. 12 tys. osób (dane z roku 1920) do blisko 16,5 tys. krótko przed wybuchem nowego, globalnego konfliktu.
Mimo przestawienia III Rzeszy na wojenne tory z planu rozbudowy Białogardu wcale nie zrezygnowano. W archiwum istniejącego do 1949 r. Wojskowego Instytutu Geograficznego w Warszawie zachował się plan zagospodarowania miasta sporządzony 8 maja 1940 r. i zatwierdzony 12 grudnia tamtego roku. Jego autor, doktor inżynier Fritz Nohse z Kołobrzegu, przelał na papier plan, w myśl którego władze Belgard an der Persante zapewnić miały miejsce zamieszkania każdemu, kto zechciałby się tutaj osiedlić.
Jedną z głównych inwestycji stało się przeznaczenie pod zabudowę przede wszystkim jednorodzinną terenów otaczających wzniesione w połowie lat trzydziestych kompleksy koszarowe dla pododdziałów 32. Dywizji Piechoty Wehrmachtu: Von Scholz Kaserne przy dzisiejszej ul. Zwycięstwa oraz Von Hindersin Kaserne przy ul. Połczyńskiej. W drugim przypadku na działki na sprzedaż zamierzano podzielić także targ koni (rejon ul. Gdyńskiej); z zabudowy wyłączony został natomiast całkowicie teren zniszczonego w 1938 r., sąsiadującego z nim, cmentarza żydowskiego. Kolejne domy powstać miały w strefie zlokalizowanej na południe od Osiedla Obotrytów, przy przedłużonych do ul. Lutyków ulicach Aldony, Gabrieli Zapolskiej i Marii Curie-Skłodowskiej.
Największym placem budowy stać się miał teren w rejonie współczesnych ulic Chocimskiej, Królowej Jadwigi i Wodnej. Znajdujące się tam łąki pokryć zamierzano regularną siatką ulic, przypominającą pajęczą sieć. Tam, gdzie dziś znajdują się między innymi hale Chemirolu, planowano stworzyć centralny plac nowej dzielnicy, wzbogacony parkiem. Stanąć tam miały też, naprzeciwko siebie, dwa budynki przeznaczone dla administracji.
Gęsta zabudowa mieszkalna w tej części Białogardu sięgać miała torów kolejowych na wschodzie i północy oraz dzisiejszej drogi wojewódzkiej nr 166.
Obok rozszerzenia stref zamieszkania ważnym elementem planu z 1940 r. stało się zapewnienie mieszkańcom terenów wypoczynkowych. Jako główne miejsce spotkań po godzinach pracy wyznaczono wschodnią rubież miasta. Wykorzystując istniejący już w tamtym czasie stadion i odkryty basen (dziś: Białogardzki Ośrodek Sportu i Rekreacji), strefę parkową zamierzano rozszerzyć wzdłuż Liśnicy oraz Ścieżki Poetów. Sięgnąć miała ul. Bolesława Chrobrego, a w pasie pomniejszonym, nawet zbiegu ulic Zwycięstwa i Józefa Piłsudskiego. Na północy zaadaptować miano też lasek miejski ciągnący się po wschodniej stronie ul. 1 Maja (obecnie część tego obszaru stanowi Park im. Leona Mroczkiewicza - dawny Park Przyjaźni). Interesującym rozwiązaniem mogło okazać się także otoczenie całego miasta ścieżką parkową, której odnogi na przykład w rejonie ulic Lutyków, Zygmunta Noskowskiego i Wazów, kierować miały spacerowiczów wprost do centrum. Tam, z racji ograniczonej przestrzeni, jedynym miejscem wypoczynku był, funkcjonujący już wówczas na dobre Muckepark, czyli dzisiejszy Park im. Orła Białego.
Realizację ambitnego planu białogardzkiego magistratu przerwała utrata inicjatywy strategicznej przez Wehrmacht na froncie wschodnim latem 1943 r. oraz, w roku następnym, przeniesienie działań wojennych na tereny okupowanej Polski i Prus Wschodnich. W obliczu nadciągającej, rządnej zemsty Armii Czerwonej, projekt rozbudowy miasta legł w gruzach - zamiast domów zaczęto budować barykady i kopać rowy przeciwczołgowe. Na początku marca 1945 r. skończyła się historia niemieckiego Belgard an der Persante. Nowe władze i mieszkańcy - Polacy, przywieźli ze sobą własne pomysły. A
b Głównym miejscem wypoczynku białogardzian stać się miały tereny we wschodniej części miasta, nad Liśnicą i w okolicach BOSiR